Z zimną krwią zamordowała męża, potem zjadła jego zwłoki
Ta straszliwa zbrodnia wstrząsnęła w 1991 roku mieszkańcami USA. Rok później 23-letnia wówczas Omaima Nelson została oskarżona i skazana na 28 lat więzienia za zabójstwo, poćwiartowanie, ugotowanie i zjedzenie swojego nowo poślubionego męża - czytamy w serwisie "NY Daily News". Teraz kobieta chce ubiegać się o przedterminowe zwolnienie.
06.10.2011 | aktual.: 06.10.2011 12:56
- Nic mi tak nie smakowało, jak mężczyzna, którego poślubiłam - wyznała psychiatrom w trakcie procesu. Zabójczynię, prokuratura w czasie procesu porównywała do Hannibala Lectera z filmu "Milczenie owiec". Kobieta z zimną krwią zamordowała 56-letniego, świeżo poślubionego męża, a następnie próbowała pozbyć się ciała, używając do tego maszynki do mielenia mięsa.
Po kilku dniach nie mogąc sobie poradzić z ciągle zalegającymi w mieszkaniu, sporymi częściami korpusu męża, podzieliła pozostałości na mniejsze kawałki - głowę ugotowała, a ręce wcześniej panierując, usmażyła na patelni. Żebra przyprawione sosem do grilla zjadła sama.
Wówczas sąd nie miał wątpliwości co do winy Nelson, i skazał ją na 28 lat więzienia. Pytana przez sąd o motywy swojej okrutnej zbrodni, tłumaczyła się trudnym dzieciństwem (była molestowana)
, a kilka lat później była gwałcona przez męża (tego którego ciało zjadła).
Zdaniem ekspertów istnieje niewielka szansa, że wymiar sprawiedliwości przychyli się do wniosku 33-letniej dziś kobiety. Omaima Nelson wcześniej ubiegała się o wcześniejsze zwolnienie, jednak ze względu na niebezpieczeństwo dla otoczenia i niepoczytalność sąd odrzucił wniosek.