Z powodu grypy zamknięte szkoły i niska frekwencja
Z powodu panującej grypy w trzech szkołach w
woj. podlaskim zawieszono zajęcia, a w wielu pozostałych placówkach
frekwencja wśród uczniów wynosi nawet poniżej 50%.
17.03.2006 | aktual.: 01.03.2022 13:12
Jak powiedziała Jadwiga Piotrowicz z Podlaskiego Kuratorium Oświaty w Białymstoku, obecnie zamknięte są: Szkoła Podstawowa i Gimnazjum w Krynkach. Jak poinformowano w Urzędzie Gminy w Szypliszkach od środy zamknięta jest także szkoła w Becejłach, gdzie frekwencja wyniosła zaledwie 20%. Wcześniej zamknięta była także szkoła w Puńsku.
W Suwałkach z powodu panującej grypy, od prawie dwóch tygodni we wszystkich szkołach frekwencja wynosi tylko od 30 do 50%, co utrudnia prowadzenie zajęć.
Z tego powodu nauczyciele prowadzą zajęcia raczej powtórzeniowe, gdyż nieobecni uczniowie mieli by poważne zaległości - powiedziała naczelnik wydziału oświaty Urzędu Miejskiego w Suwałkach, Grażyna Herbaczewska.
Grypa zaatakowała ponad dwa tygodnie temu w Puńsku na pograniczu polsko-litewskim. Jak informuje wójt gminy Puńsk, wirus dotarł tam najprawdopodobniej z ogarniętego epidemią Alytusa na Litwie.
Jak poinformowano w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej (WSS-E) w Białymstoku, niedawno u chorego w okolicach Puńska pobrano i wyizolowano w warunkach laboratoryjnych wirus grypy ludzkiej typu B. To pierwszy taki przypadek w Polsce od trzech lat.
To dobrze, że rodzice nie puszczają chorych dzieci do szkoły, bo te nie zarażają kolejnych i w ten sposób grypa się nie rozprzestrzenia w większym tempie - powiedział Artur Wnuk rzecznik prasowy WSS-E w Białymstoku.
Dodał on, że w ostatnim tygodniu zanotowano w Podlaskiem 765 przypadków grypy, a od poczatku tego roku - ok. 1600.