Z pomnika poświęconego ofiarom OUN‑UPA usunięto motyw dzieci uduszonych drutem
Na wniosek mniejszości ukraińskiej w
Przemyślu, z monumentu poświęconego ofiarom mordów OUN-UPA
usunięto motyw dzieci uduszonych drutem kolczastym - pisze "Nasz
Dziennik".
17.10.2008 | aktual.: 17.10.2008 05:04
Według gazety, z pomnika na przemyskim cmentarzu upamiętniającego ofiary mordów ukraińskich nacjonalistów na Wołyniu i Podolu usunięto rzeźbę przedstawiającą zamordowane dzieci przywiązane do pnia drzewa drutem kolczastym.
Powód kuriozalny - zdaniem "ND" - czyli rzekoma samowola budowlana, choć w 2003 r., kiedy oddawano monument w pełnej celebrze, nikt nie kwestionował jego "legalności". Pierwotnie pomnik składał się z krzyża i pamiątkowej tablicy. Rok później umieszczono na nim sylwetki zamordowanych dzieci. Zdaniem Andrzeja Przewoźnika, sekretarza generalnego Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, zgodnie z ustawą, wszystkie upamiętnienia polsko-ukraińskie muszą być uzgadniane z Radą, a zatwierdzony przez nią projekt przemyskiego pomnika nie obejmował żadnych dodatkowych elementów.
Rzeźba trafiła do magazynu, a decyzja władz miasta o jej usunięciu wywołała burzę wśród środowisk kresowych, w tym Światowego Kongresu Kresowian i Stowarzyszenia Pamięci Orląt Przemyskich. Kresowianie domagają się powrotu rzeźby na dawne miejsce - relacjonuje "Nasz Dziennik".
Więcej: *Nasz Dziennik - Zdemontowali pomnik, bo nie był poprawny politycznieNasz Dziennik - Zdemontowali pomnik, bo nie był poprawny politycznie*