Z Polski nadal płynie pomoc humanitarna dla Ukraińców

Rzeczniczka Urzędu do Spraw Cudzoziemców Ewa Piechota poinformowała we wtorek, że od początku roku 48 osób narodowości ukraińskiej złożyło wnioski o nadanie statusu uchodźcy; tuż przed ubiegłotygodniowymi zamieszkami tych wniosków było 24. Z pomocy socjalnej dla osób ubiegających się nadanie statusu uchodźcy zapewnianej przez UDsC korzysta obecnie ok. 50 obywateli Ukrainy.

Według Piechoty Polska może się spodziewać nieznacznego wzrostu liczby potencjalnych uchodźców, jednak obywatele Ukrainy, podobnie jak Białorusini, preferują inne formy legalizacji pobytu. Z danych Urzędu wynika, że od początku roku o zezwolenie na osiedlenie się ubiegało się o 20 proc. więcej obywateli Ukrainy niż rok temu w tym samym okresie. Według rzeczniczki sytuacja na Ukrainie zmotywowała wielu obywateli tego państwa z długoletnim pobytem w Polsce do uzyskania zezwolenia umożliwiającego sprowadzenie krewnych z Ukrainy na swój koszt.

Na leczeniu w placówkach polskiej służby zdrowia przebywa 58 obywateli Ukrainy, najwięcej we Wrocławiu, Warszawie, Krakowie i Przemyślu.

W działającym od piątku w Warszawie centrum informacyjnym dla obywateli Ukrainy udzielono jak dotąd ponad 280 konsultacji. Mogą oni tam uzyskać pomoc prawną i psychologiczną oraz informacje m.in. o opiece medycznej, socjalnej, a także wsparcie tłumaczy.

Władze woj. wielkopolskiego oraz Poznania przygotowują program pomocy rehabilitacyjnej. W jej ramach ufundowane zostaną protezy, wózki inwalidzkie oraz sprzęt rehabilitacyjny, a także wybrane zabiegi medyczne. Stowarzyszenie "Polska-Ukraina" prowadzi już zapisy wolontariuszy i rehabilitantów. W zbiórce publicznej gromadzone będą środki dla wsparcia tego programu.

Jednocześnie marszałek woj. wielkopolskiego Marek Woźniak i prezydent Poznania Ryszard Grobelny zadeklarowali intencję zorganizowania wypoczynku dla dzieci i młodzieży, szczególnie ze wschodniej, środkowej i południowej Ukrainy.

Z Krakowa na Ukrainę wyjechały dwa ambulanse Pogotowia Ratunkowego z sześcioma ratownikami i pielęgniarką, którzy będą pomagać poszkodowanym podczas ostatnich wydarzeń. Wiozą one też zebrane przez placówki medyczne i osoby prywatne środki opatrunkowe, igły, strzykawki, jednorazowe rękawiczki itp. Wyjazd karetek doszedł do skutku dzięki inicjatywie Zarządu Województwa Małopolskiego.

Pieniądze na rzecz Ukrainy zbiera wiele organizacji w Polsce - m.in. Fundacja Otwarty Dialog i Fundacja Edukacja dla Demokracji, a także Caritas Polska i PCK.

Fundacja Edukacja dla Demokracji prowadzi zbiórkę pieniędzy, które zostaną przeznaczone na leki, środki opatrunkowe, leczenie i posiłki szpitalne dla poszkodowanych w starciach na Ukrainie. Wszystkie środki zostaną przekazane bezpośredni na pomoc mieszkańcom Ukrainy poszkodowanym podczas wydarzeń związanych z manifestacjami w Kijowie i innych miastach.

Darowizny można kierować na konto udostępnione przez Fundację Edukacja dla Demokracji - jego numer to: 18 1240 1037 1111 0010 4591 0813, tytułem: "Pomoc dla Ukrainy".

Kwestę prowadzi też Fundacja Otwarty Dialog. Jak poinformował jej przedstawiciel Tomasz Czuwara, przez ostatnie siedem dni na konto fundacji wpłynęło 120 tys. zł. Fundacja ma w Kijowie ośmioro wolontariuszy z Polski, którzy zbierają informacje o rannych i pomagają rozdysponować pomoc medyczną. Fundacja we wtorek wysłała też wolontariusza do Charkowa, a ciągu najbliższych tygodni zamierza uruchomić program edukacyjny z udziałem polskich polityków i samorządowców.

Środki finansowe zbierane są na konto: 18 1240 1037 1111 0010 4591 0813.

Kolejną transzę pomocy dla Ukrainy przekazała Caritas Polska - jak poinformował PAP rzecznik prasowy tej organizacji Paweł Kęska, na rzecz poszkodowanej ludności trafiło 100 tys. zł. Dyrektor Caritas Spes we Lwowie ks. Wiesław Dorosz w piśmie skierowanym do Caritas Polska podkreśla, że mimo iż sytuacja polityczna na Ukrainie stabilizuje się, niepokój wśród Ukraińców wciąż się utrzymuje.

Caritas obejmuje opieką osoby pokrzywdzone i ich rodziny głównie na terenie zachodniej Ukrainy. Nie funkcjonuje tam na razie skuteczny system pomocy miejskiej i państwowej. - Ludzie nie chcą, żeby te pieniądze były w rękach urzędników, dlatego w tych miejscach, gdzie są pokrzywdzeni z Majdanu, to kościoły i cerkwie będą identyfikować potrzeby i rozdzielać pomoc - podkreśla ks. Dorosz. Dodał, że obecnie pomoc polega na leczeniu i rehabilitacji poszkodowanych i wspomaganiu ich rodzin.

Jak informuje dyrektor Caritas we Lwowie, przekazane dotychczas pieniądze zostały wydane na zakup i transport leków i produktów żywnościowych do Kijowa. Od czwartku do soboty ze Lwowa wysłano transporty o wartości 150 tys. zł.