Z paczki wypadł pocisk. Ewakuowali pracowników sortowni Poczty Polskiej w Krakowie-Prokocimiu
Fragment pocisku moździerzowego, który wypadł z jednej paczek znajdujących się w sortowni Poczty Polskiej w Krakowie-Prokocimiu nie zawierał materiału wybuchowego - podała policja. Z budynku ewakuowano wcześniej wszystkich pracowników - ok. 400 osób.
Paczka najprawdopodobniej należy do kolekcjonera militariów. - Były w niej fragmenty pocisku moździerzowego, łuski od pocisku artyleryjskiego bez spłonek i odłamki innych pocisków. Nie zawierały one materiałów wybuchowych - powiedziała Katarzyna Padło z zespołu prasowego małopolskiej policji.
Z budynku sortowni ewakuowano wszystkich pracowników. Na miejscu pracowali policyjni pirotechnicy.
Grzegorz Warchoł z biura prasowego Poczty Polskiej powiedział, że paczka była źle oklejona. Dodał, że tego typu zdarzenia są rzadkością, bo większość nadawców przestrzega przepisów, które mówią, że nie wolno przesyłać materiałów niebezpiecznych.
- Przerwa w działaniu sortowni nie wpłynie na obrót przesyłek, bo większość z nich jest ekspediowana rano i w nocy - podkreślił Warchoł.