Z nienawiści oblał kwasem polski sklep
23-letni Luke Needham spędzi dwa lata więzieniu za atak na polski sklep w Bristolu. Napastnik wrzucił do środka pojemniki z kwasem masłowym.
18.05.2011 | aktual.: 18.05.2011 12:39
Do zdarzenia doszło w listopadzie ubiegłego roku w Whitchurch, dzielnicy Bristolu. Nieznany wtedy sprawca wrzucił do polskich delikatesów pojemniki z bardzo śmierdzącym, ale nieszkodliwym dla zdrowia kwasem masłowym - podaje serwis BBC News.
Substancja nie jest toksyczna, jednak ma bardzo nieprzyjemny zapach. Z tego powodu troje pracowników sklepu wymagało pomocy strażaków i personelu karetek. Poszkodowani mieli problemy z oddychaniem, ale ich życiu i zdrowiu nie zagrażało niebezpieczeństwo. Sklep zamknięto na jakiś czas. Wnętrze i towar wymagało profesjonalnego odkażania.
Okazało się, że sprawcą ataku był 23-letni Luke Needham, mieszkaniec Bristolu. Przyznał się do zarzucanych mu czynów. Już trzy tygodnie wcześniej mężczyzna wszedł do sklepu wraz z kolegą. Zachowywał się dość nerwowo, co zwróciło uwagę personelu. Needham opuścił więc sklep. Atak udało mu się przeprowadzić za drugim razem. Wtedy już nie wchodził do środka, po prostu wrzucił pojemnik do sklepu.
- Człowiek ten dwukrotnie planował celowy atak na niewielki sklep spożywczy. Personel sklepu w skutek jego działań wymagał opieki lekarskiej. Efektem tego wszystkiego były też ogromne straty finansowe i koszty, które sprawiły, że właściciel był zmuszony zamknąć interes - mówi David Underwood z policji. - Kara dwóch lat więzienia to dowód, że sąd poważnie traktuje tego typu lekkomyślne i bezsensowne ataki - dodał.
Małgorzata Jarek