PolskaZ mieszkania do namiotu

Z mieszkania do namiotu

Wiesław Zagórski, Izabela Białek-Woźniak z synami (9-letnim Dawidem i 11-letnim Danielem) oraz Jan Jakomulski śpią w namiocie na podwórku kamienicy przy ul. Sienkiewicza 53. Z mieszkań wyrzuciła ich właścicielka domu. Sprawą zajęła się policja.

Z mieszkania do namiotu

15.07.2005 | aktual.: 15.07.2005 09:11

Najpierw "wyleciał" Jan Jakomulski: - Byłem gospodarzem domu. Objąłem tę funkcję ponad rok temu - mówi. - Niestety, przez cały ten okres nie dostałem ani grosza za swoją pracę, więc podałem właścicielkę do sądu. Wtedy ona podczas mojej nieobecności wyniosła moje meble i zostawiła na podwórku. Tak zostałem bez dachu nad głową.

W podobny sposób mieszkanie stracił Wiesław Zagórski. - Zajmowałem 60 metrów ze 180-metrowego mieszkania; w sumie dwa pokoje z kuchnią i łazienką. Nagle dowiedziałem się, że muszę opuścić mieszkanie, bo właścicielka chce tam zamieszkać. Podczas naszej nieobecności wynajęła mężczyzn, którzy wyrzucili nasze rzeczy na bruk.

Monika K., właścicielka domu mieszka w Warszawie, ale nikt nie zna jej adresu. Telefon komórkowy ma wyłączony. - W tej sprawie jest wiele niejasności - mówi nadkomisarz Mirosław Micor, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. - Przede wszystkim to nie była eksmisja tylko wyrzucenie. Poza tym w umowie o wynajem mieszkania widnieje tylko samo nazwisko właścicielki, bez imienia i innych danych. Nie wiemy też, kto ją w rzeczywistości podpisał. Musimy przeprowadzić badania grafologiczne.

Od maja pod chmurką śpi także Jolanta Skrobska eksmitowana wraz z dwiema córkami z mieszkania przy ul. Zuli Pacanowskiej. Kobieta rozbiła namiot obok apartamentowca przy ul. Sierakowskiego.

Magdalena Grochowalska

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)