Z chorym okiem do... ortopedy
W szpitalnych oddziałach ratunkowych (SOR) w
Krakowie oczy i uszy zaskoczonych pacjentów opatrują ortopedzi
albo interniści. Krakowskie szpitale nie pełnią już ostrych
dyżurów laryngologicznych ani okulistycznych. Od 1 lutego te
zadania przejęły szpitalne oddziały ratunkowe - informuje
"Dziennik Polski".
Placówka, w której funkcjonuje SOR, musi tak zorganizować pracę, żeby możliwe było realizowanie w nim wszystkich czynności koniecznych do zabezpieczenia pomocy w stanie nagłym. Mieszczą się w tym także czynności z zakresu okulistyki, laryngologii czy urologii. Jeżeli chory pilnie wymaga leczenia specjalistycznego i takiego specjalisty nie ma na miejscu, SOR musi, po zabezpieczeniu pacjenta, zapewnić mu transport do odpowiedniej placówki.
Nasi lekarze dyżurujący w SOR są wyszkoleni w zakresie pierwszej pomocy okulistycznej - zapewnia Krzysztof Kłos, dyrektor Szpitala im. Rydygiera. Jeżeli natomiast jest to konieczne, chory jest hospitalizowany na oddziale okulistycznym. NFZ nie wymaga jednak, aby na oddziale okulistycznym dyżurował lekarz. Dlatego w Szpitalu Rydygiera pozostaje on w tzw. gotowości, czyli "pod telefonem". (PAP)