Z Białorusi - jedna trzecia gazu dla Polski
Przez Białoruś przesyłane jest 30%
krajowego dobowego zapotrzebowania na gaz. Przy zwiększaniu dostaw
gazu przez Drozdowicze na Ukrainie i przy wykorzystaniu zapasów,
pełne dzienne zapotrzebowanie na gaz może być zaspokajane przez
dwadzieścia kilka dni - powiedział w Sejmie Jacek
Piechota, wiceminister gospodarki.
Zdaniem Piechoty, jeśli sytuacja na Białorusi utrzymywałaby się, po dwudziestu kilku dniach PGNiG zmuszony byłby podjąć decyzję o ograniczaniu dostaw gazu dla odbiorców wielkoprzemysłowych. Zapewnił, że konflikt Gazpromu i Białorusi nie stanowi zagrożenia dla odbiorców indywidualnych, czy mniejszego przemysłu.
"Przy zwiększeniu dostaw rosyjskiego gazu przez Ukrainę na tyle, na ile pozwalają możliwości techniczne, i przy odbieraniu gazu z magazynów jesteśmy zabezpieczeni na blisko miesiąc, bez ograniczania dostaw gazu dla jakichkolwiek odbiorców" - dodał.
Wiceminister poinformował, że w krajowych magazynach znajduje się 300 mln m sześc. gazu.
Wiceminister dodał, że roczne wydobycie gazu krajowego wynosi 4,2 mld m sześc.