Z betlejemskiej bazyliki do ekskluzywnego hotelu
Teraz pławią się w luksusach (AFP)
Dwudziestu sześciu bojowników palestyńskich, którzy w ciężkich warunkach spędzili 39 dni w Bazylice Narodzenia Pańskiego w Betlejem, obleganej przez siły izraelskie, zamieszkało obecnie w eleganckim hotelu w Gazie.
12.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Wyjazd 26 Palestyńczyków do Gazy i banicja 13 innych bojowników palestyńskich, oskarżanych przez Izrael o terroryzm, jest elementem porozumienia, które zakończyło oblężenie Bazyliki.
Teraz przewiezieni do Gazy Palestyńczycy mieszkają w hotelu Cliff w pokojach z telewizją satelitarną i wykładanymi marmurem łazienkami. Rachunek za hotel płaci Jaser Arafat.
W piątek Palestyńczyków z Bazyliki powitano w Gazie jak bohaterów; każdy z nich dostał kieszonkowe (równowartość 300 USD), zorganizowano dla nich bankiety, zabrano na zakupy odzieży. Sobotni program obejmował spacery po śródziemnomorskiej plaży oraz wywiady telewizyjne i radiowe.
Dwuosobowy pokój w hotelu Cliff kosztuje 50 USD za dobę; robotnik budowlany w Gazie musi na to pracować przez tydzień, o ile w ogóle uda mu się znaleźć pracę, bo bezrobocie sięga tam 50%.
Nie wiadomo na razie, jak długo Palestyńczycy z Bazyliki pozostaną w hotelu, którego właściciel Mohammed Abu Howaidy powiedział prasie, że przewodniczący Arafat osobiście polecił, żeby rachunek zapłaciło jego biuro i żeby tym ludziom niczego nie brakowało. (reb)