Z agencji do agencji
Edward Schmidt, kierownik działu kontroli w
szczecińskim oddziale Agencji Rynku Rolnego, który po wybuchu
"afery zbożowej" został zawieszony, ma już nowe zajęcie. Został
przyjęty do Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa i jest
administratorem agencji w Stargardzie Szczecińskim - pisze "Głos Szczeciński".
27.06.2003 | aktual.: 27.06.2003 06:27
"Afera zbożowa" wybuchła, gdy okazało się, że z magazynów posła Ryszarda Bondy zniknęło 13 tys. ton państwowego zboża. Bonda przechowywał je na zlecenie szczecińskiego oddziału Agencji Rynku Rolnego.
W wyniku kontroli przeprowadzonej w oddziale agencji jej dyrektor Krzysztof Pankau został zawieszony, a następnie odwołany. Zawieszonych zostało także dwóch urzędników agencji. Jednym z nich był Edward Schmidt, kierownik działu kontroli.
"Głos Szczeciński" przypomina, że według raportu Najwyższej Izby Kontroli nieefektywne kontrole wewnętrzne, za które odpowiadał Edward Schmidt, mogły doprowadzić do tajemniczego zniknięcia zboża. Wieść o zatrudnieniu w AWRSP Edwarda Schmidta wywołała poruszenie wśród rolników i dzierżawców.
"Dlaczego miałem nie zatrudnić pana Schmidta?" - pyta Roman Kobyliński, dyrektor szczecińskiej AWRSP. "W agencji są normalne ruchy kadrowe. Niech najpierw prokurator postawi zarzuty, a sąd wyda wyrok".
Edward Schmidt pracował już kiedyś w AWRSP. Był administratorem agencji w Małkocinie. Z tego stanowiska zwolnił go Stanisław Zimnicki, były dyrektor szczecińskiej AWRSP. "Pana Schmidta zwolniłem ze względu na bardzo słabe merytoryczne przygotowanie i niskie kompetencje" - wyjaśnia Stanisław Zimnicki. (jask)
Więcej: rel="nofollow">Z agencji do agencjiZ agencji do agencji