Yad Vashem chce zmiany ustawy o IPN. "Udział Polaków w mordowaniu Żydów był powszechny"
Izraelski Instytut nadaje odznaczenia dla ludzi, którzy podczas II wojny światowej ratowali Żydów z narażaniem życia. Mimo że większość odznaczonych to Polacy, Yad Vashem uważa okres Holocaustu za trudny i złożony.
15.02.2018 21:48
"Polskie prawo ignoruje lub zniekształca wiele spraw, w które zaangażowani są Żydzi, Polacy czy Niemcy" - brzmi oświadczenie Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holocaustu. W związku ze znowelizowaniem ustawy o IPN Yad Vashem domaga się jej zmiany - informuje portal rp.pl.
Instytut popiera polskie działania na rzecz wyeliminowania frazy "polskie obozy śmierci". Jednak uważa, że należy to robić poprzez "wzmacnianie kreatywnych, skutecznych działań edukacyjnych, a nie penalizację fałszywych twierdzeń".
Yad Vashem podkreśla, że "nowe ustawodawstwo może ukarać każdego, kto twierdzi, że państwo polskie lub naród były odpowiedzialne za zbrodnie popełnione na polskiej ziemi w czasie wojny". Jednocześnie zauważa, że pomimo zasług w ratowaniu Żydów nie ma wątpliwości, że "udział Polaków w mordowaniu Żydów w czasie wojny był powszechny".
Zobacz także: Prezes PiS zaskoczony reakcją Izraela. Żakowski: powinien nazywać się Jarosław "Nic nie kapuje" Kaczyński”
W oświadczeniu można też przeczytać konkretne przykłady. "Chłopi wychodzili z widłami i pałkami, aby ścigać i zabijać Żydów, którzy próbowali uciec" - brzmi treść części komunikatu. Nowela ma też przyczyniać się do wzrostu antysemityzmu w Polsce.
Źródło: rp.pl