Wzrosła liczba ofiar huraganu Sandy
Liczba ofiar śmiertelnych huraganu Sandy w Stanach Zjednoczonych wzrosła do ponad 90. Najbardziej dotknięte zostały Nowy Jork i New Jersey. Wiatr niszczył tam całe budynki, bez prądu jest wciąż 1,7 miliona mieszkańców.
Funkcjonariusze Gwardii Narodowej pomagają poszkodowanym w ewakuacji i rozwożą im jedzenie.
W mieście Hoboken w stanie New Jersey woda wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie, w wyniku czego 20 tys. mieszkańców nie może wydostać się z domów. Zalane jest też nowojorskie metro. Wczoraj część linii wznowiła jazdę, wciąż zalane są jednak cztery z siedmiu tuneli. Brakuje benzyny, po którą ustawiają się długie kolejki właścicieli samochodów.
Po przejściu huraganu Sandy bez prądu jest w sumie około 4,5 miliona Amerykanów z 12 stanów Pentagon wysłał do Nowego Jorku specjalistów z zakresu energetyki. Mają pomóc w jak najszybszym wznowieniu dostaw prądu. Wojsko wysłało również ciężki sprzęt, który ma pomóc w usuwaniu szkód, które w mieście wyrządził huragan.