"Wzrasta liczba patroli i bezpieczeństwo na kolei"

Markowski przypomniał, że 6 lipca - po zabójstwie na początku lipca 21-letniej Anny Dybowskiej w pociągu - przedstawiciele kolei oraz policji, Straży Granicznej i Żandarmerii Wojskowej podpisali porozumienie o współpracy, które ma poprawić stan bezpieczeństwa oraz przeciwdziałać przestępstwom w pociągach.

Porozumienie zakłada m.in. zwiększenie liczby patroli, co według Markowskiego "już stopniowo jest realizowane". Dodał, że ze względów bezpieczeństwa nie może jednak ujawnić szczegółowych informacji na ten temat.

Wyjaśnił, że będą dwa rodzaje patroli: patrole operacyjne w ubraniach cywilnych oraz patrole prewencyjne w umundurowaniu służbowym.

Rzecznik spółki PKP Przewozy Regionalne Anna Hyrlik również zapewniła, że sprawa bezpieczeństwa jest traktowana przez Spółkę jako najważniejszy element działalności przewozowej, zarówno w zakresie utrzymania idealnego stanu technicznego taboru, jak i bezpieczeństwa osobistego podróżnych.

Pytana o konkretne działania, jakie PKP podjęła w celu poprawy bezpieczeństwa pasażerów, odpowiedziała: Systematycznie apelujemy do naszych pasażerów o zachowanie zasad bezpieczeństwa. Apel znajduje się na stronach internetowych PKP, planowane jest także przypomnienie m.in. na plakatach - poinformowała.

Według Hyrlik na razie trudno stwierdzić, czy w ostatnich dwóch tygodniach wzrosła liczba zgłoszeń pasażerów o niepokojących sytuacjach; to będzie możliwe po dokonaniu całościowego zestawienia.

Pytana, czy po zabójstwie zmalała liczba pasażerów podróżujących pociągami, Hyrlik odpowiedziała, że również i na takie informacje jest za wcześnie. Dane dotyczące ilości przewożonych pasażerów konkretnym pociągiem są objęte tajemnicą przedsiębiorstw, a ogólne dane porównawcze są robione na koniec miesiąca na podstawie ilości sprzedanych biletów w danym miesiącu - wyjaśniła.

Nadal nie ma oficjalnego stanowiska PKP PR w sprawie zabójstwa 21- letniej Anny Dybowskiej spod Kołobrzegu w pociągu na trasie Kołobrzeg-Warszawa na początku lipca. Dopóki nie skończy się dochodzenie w tej sprawie, nie będziemy tej sprawy komentować - podkreśliła Hyrlik.