Wzór na recydywę

Można przewidzieć, kto popełni przestępstwo – wystarczy wypełnić odpowiedni kwestionariusz, przyznając podejrzanemu punkty na przykład za płeć, wiek i wykształcenie. Ten system naprawdę działa. Przynajmniej w stanie Wirginia - pisze Adam Leszczyński w tygodniku "Polityka".

02.02.2005 | aktual.: 02.02.2005 09:08

Nowa metoda wychodzi od starej jak świat obserwacji: pewne kategorie ludzi są mniej skłonne do popełniania przestępstw – a zwłaszcza do powtarzania ich, kiedy już zdarzy im się wejść na złą drogę. Istnieje większe prawdopodobieństwo, że przestępstwo popełni bezrobotny, bezdzietny dwudziestolatek niż czterdziestoletni mężczyzna żyjący w stałym związku i utrzymujący stadko dzieci.

Tę powszechną wiedzę policjantów i sędziów Richard Kern zamienił w system. Przez kilka lat analizował losy 1,5 tys. skazanych za przestępstwa popełnione bez użycia przemocy – takie jak kradzieże, oszustwa i wypadki drogowe.

Urzędnicy sądowi wypełniają specjalny kwestionariusz, w którym wyceniają w punktach poszczególne cechy skazanego: np. za bycie mężczyzną dostaje się 8 pkt (kobietą – 0), za wiek poniżej 30 lat – 13 pkt (powyżej 46 lat – 0), a jeśli skazany ma mniej niż 26 lat i nigdy nie był żonaty, do tego wszystkiego należy doliczyć jeszcze 6 pkt. Nalicza się je także każdemu za typ popełnionego przestępstwa (np. kradzież – 11, oszustwo – 3). W sumie skazany może otrzymać maksymalnie 71 pkt.

Autor badań i kwestionariuszy uważa, że jego metoda jest nie tylko obiektywna i sprawiedliwa, ale też pożyteczna ze względów finansowych.

Źródło artykułu:Polityka
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)