Wznowiono poszukiwania zaginionych po wywróceniu się łodzi na Odrze

Dwaj inni mężczyźni zostali wyłowieni krótko po tragedii, obaj zmarli mimo próby reanimacji.

Rzecznik policji w Brzegu aspirant sztabowy Mirosław Dziadek powiedział, że dotychczas udało się ustalić tożsamość jednej z ofiar. To 45-letni mieszkaniec Oławy.

_ Ustalamy tożsamość drugiego wyłowionego z Odry mężczyzny oraz dwóch poszukiwanych. Rozpytujemy świadków. Nie mamy pewności, czy dwie poszukiwane osoby nie wydostały się z Odry i nie wróciły do domów bez powiadomienia policji_ - powiedział.

Jeśli potwierdzi się, że dwie zaginione osoby jednak utonęły, możliwe, że nurt zabrał ich ciała w dół rzeki. Strażacy na dwóch łodziach przeszukują Odrę. Na razie do akcji nie wzywano płetwonurków, którzy w niedzielę przez kilka godzin przeszukiwali koryto rzeki w pobliżu miejsca tragedii.

Według świadków, cztery osoby płynące łodzią motorową łowiły ryby. Ich łódź wpłynęła zbyt blisko jazu. Spiętrzona woda doprowadziła do wywrócenie się łódki.

W niedzielę przy pomocy dźwigu strażacy wydobyli łódź motorową na brzeg. Prowadzone przez płetwonurków poszukiwania przerwano wieczorem.