Wznowiono poszukiwania górnika w kopalni w Zabrzu
Akcja poszukiwania górnika w prywatnej kopalni Siltech w Zabrzu została wznowiona. Przerwano ją na godzinę, by zabezpieczyć strop, który w każdej chwili może runąć. Zabezpieczanie stropu trwa, jednak ratownicy postanowili kontynuować akcję poszukiwawczą.
Prawdopodobną przyczyną niedzielnego zawalenia się stropu była woda z pękniętego rurociągu, która mogła podmyć węgiel. W strefie zawału znalazł się jeden z pracujących tam górników.
Obecnie ratowników od poszukiwanego mężczyzny dzieli niecałe pół metra. Dyrektor techniczny kopalni powiedział, że budowa umocnień stropu potrwa jakiś czas, gdyż musi być przeprowadzona bardzo starannie i ostrożnie.
Na powierzchni wszyscy są w stanie gotowości do udzielenia zasypanemu pierwszej pomocy. Lekarz i pielęgniarka są gotowi natychmiast zjechać pod ziemię, gdy górnik zostanie choć częściowo odkopany.
Akcja ratunkowa prowadzona jest 380 metrów pod ziemią. Warunki, w jakich pracują ratownicy, są dobre - chodnik jest szeroki na 5,5 metra i wysoki na 3 metry. Miejsce, w którym nastąpił zawał, znajduje się ok. 400 metrów od szybu, dlatego jest tam też dobra wentylacja. Temperatura wynosi ok. 18 stopni.
