Wznowienie procesu Miloszevicia
Proces byłego prezydenta Jugosławii
Slobodana Miloszevicia przed trybunałem haskim został wznowiony po miesięcznej przerwie.
Obrońcy, przydzieleni Miloszeviciowi, we wrześniu uzyskali zawieszenie procesu na miesiąc, aby przygotować obronę oskarżonego, bardzo utrudnioną z powodu częstego odmawiania stawienia się przez świadków.
We wtorek zeznawał niemiecki dziennikarz, wezwany przez obronę. Jego zeznania dotyczyły masakry 45 osób w 1999 r. w Racaku w Kosowie. Zbrodnia ta jest jednym z głównych punktów oskarżenia przeciwko Miloszeviciowi.
Oskarżony utrzymuje, że w Racaku ukrywali się bojownicy Armii Wyzwolenia Kosowa (UCzK), a znalezione zwłoki nie były szczątkami zamordowanych cywilów.
Franz-Josef Hutsch, dziennikarz niemieckiego "Sterna", który w styczniu 1999 r. odbył podróż do Racaku, był świadkiem odkrycia tych zwłok w wąwozie. Zeznał, że w czasie jego pobytu w tej miejscowości w okolicy znajdowało się ok. 100 bojowników UCzK, co jest zbieżne z linią obrony.
Były prezydent nieistniejącej już Jugosławii jest oskarżony o zbrodnie wojenne, zbrodnie przeciwko ludzkości i ludobójstwo podczas wojen w Chorwacji (1991-1995), Bośni i Hercegowinie (1992-1995) i Kosowie (1998-1999). (jp)