Trwa ładowanie...
d34614m
03-04-2008 03:10

Wzięli ślub na... porodówce

Zamiast sukni była koszula nocna, zamiast ślubnych ozdób - wbity w żyłę wenflon. Urzędniczka stanu cywilnego udzieliła ślubu na porodówce krakowskiego szpitala. Panna młoda zaczynała właśnie rodzić, informuje "Dziennik Polski".

d34614m
d34614m

17-letnia Marta została przywieziona do szpitala nad ranem. Miała bóle. Zaczęły się rutynowe badania, wywiad. Okazało się, że na godz. 10 dziewczyna zaplanowała... ślub. Jej stan nie zezwalał na to, żeby pojechała do urzędu i wróciła po uroczystości, opowiada lekarz.

Prawo zezwala na udzielenie ślubu poza urzędem w razie choroby. Wprawdzie ciąża nie jest chorobą, ale była możliwość skorzystania z tego przepisu - mówi Jolanta Smołka, zastępca kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Krakowie, która na prośbę o rok starszego od narzeczonej pana młodego, pojechała do szpitala i połączyła młodych węzłem małżeńskim.

Po godz. 13 przyszedł na świat chłopiec; ważył 3,6 kg i mierzył 55 cm. (PAP)

d34614m
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d34614m
Więcej tematów