Wyzywające stroje i porno
Radny Kobylanki, Dariusz Zagrodzki, zarzucił gminnym urzędnikom, że m.in. noszą wyzywające stroje, dzień pracy rozpoczynają od wypicia porannej kawy, w godzinach urzędowania jeżdżą prywatnymi samochodami po gminie i wykorzystują internet do ściągania filmów pornograficznych - informuje "Kurier Szczeciński".
Sprawa wywołała spore poruszenie. Wójt Mirosław Przysiwek najpierw zaprzeczył temu, potem zajął się sprawą, bo tak postawione publicznie zarzuty mogą nadszarpnąć wizerunek gminy.
W piśmie do przewodniczącego, nie wykluczył, iż w podległym mu urzędzie mogą istnieć przypadki "zachowań niepożądanych" - pisze "Kurier Szczeciński".