Wysyp kandydatów na ministra

Premier Miller forsuje kandydaturę
Przemysława Morysiaka, dyrektora departamentu systemu bankowego i
instytucji finansowych w Ministerstwie Finansów. Jak się jednak
dowiedziała "Gazeta Wyborcza", nie wypadł on najlepiej na sobotnim spotkaniu z władzami klubu SLD.

14.01.2017 13:06

"Niewiele więcej udało się z niego wycisnąć poza stwierdzeniem, że chce przyspieszyć prywatyzację" - powiedział "GW" prominentny polityk SLD.

Już wcześniej wątpliwości miał wicepremier Hausner, a także szef klubu SLD Krzysztof Janik. Zwłaszcza, że media poinformowały o bliskiej znajomości Morysiaka z Agenorem Gawrzyałem, prawą ręką najbogatszego Polaka Jana Kulczyka.

Teraz premier ma nielada kłopot. Upierając się przy Przemysławie Morysiaku, narazi się na niechęć części własnego klubu - pisze "GW".

Według dziennika, wśród kandydatów na ministra skarbu wymieniani są: szef rady nadzorczej PZU Życie Andrzej Wieczorkiewicz, którego kandydatura wraca jak bumerang, gdy tylko zwolni się fotel któregoś z ministrów gospodarczych, a także Jacek Piechota, podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki. Jego atutem jest dobra współpraca z wicepremierem Hausnerem, któremu zależy na ministrze, który zacznie wreszcie prywatyzować i zarabiać pieniądze dla budżetu.

Podczas sobotniej Rady Krajowej SLD pojawiły się dwie kolejne kandydatury - Leszka Juchniewicza i Jacka Bartkiewicza.

Juchniewicz był już wiceministrem przekształceń własnościowych, gdy resortem kierował Wiesław Kaczmarek (1993-96). Bartkiewicz jest prezesem BGŻ i członkiem rady nadzorczej PKN Orlen. W ekipie Marka Belki był wiceministrem finansów w latach 2001-02. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)