"Jak mogli tak oszukać?". Emerytka z Warszawy pokazała nowy czynsz
Od kilku dni w internecie huczy w sprawie podwyżek cen wody w Warszawie i innych miastach w Polsce. Obiecany przez rząd brak podwyżek właśnie okazał się kłamstwem, a mieszkańcy dostali nowe stawki za wodę. - Przez to mam kolejną podwyżkę czynszu. To jakiś kosmos, niedługo nie będzie mnie stać na opłaty - mówi nam pani Stasia z Warszawy.
W kwietniu tego roku w Sejmie trwała dyskusja dotycząca zmiany cen wody. Przed podwyżkami ostrzegał poseł PiS Waldemar Buda. Na jego słowa od razu zareagował minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Z mównicy obiecywał, że "Polaków nie czekają żadne podwyżki wody". Stwierdził, że poseł Buda kłamie.
Minęły niecałe trzy miesiące i Polacy dowiedzieli się, że woda jednak będzie droższa, a przy okazji, ile warte są słowa ministra. - Jestem w szoku. Właśnie dostałam pismo z administracji z informacją o kolejnej podwyżce - mówi Wirtualnej Polsce pani Stasia, emerytka z Warszawy.
- To już kolejna. Przez dwa lata czynsz wzrósł o 200 zł. Boję się, że niedługo nie starczy mi na rachunki - dodaje zatroskana.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Seniorka opowiada, że w październiku 2022 r. czynsz został podniesiony na 542 zł. Wtedy jako powód podano wzrost cen paliw gazowych i węgla, które wymusiły nowe wyższe zaliczki na ogrzewanie. Potem w 2023 r. czynsz podniesiono na 642 zł i ponownie miało to związek ze wzrostem kosztów ogrzewania. Teraz kobieta ma płacić prawie 750 zł, bo zdrożała woda.
W piśmie dotyczącym nowej stawki czynszu administracja podała konkretny powód. "Informujemy, iż zgodnie z nową, zatwierdzoną przez Państwowe Gospodarstwo Wodne, Taryfą, od 12 lipca 2024 r. Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w m. st. Warszawie S.A. zmieniło opłaty za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzenie ścieków na terenie Miasta Stołecznego Warszawy, ze stawki 11,46 zł/m3 na stawkę 13,72 zł/m3. W związku z powyższym z dniem 01.08.2024 r. ulega zmianie zaliczka na opłaty za mieszkanie wg poniższego zestawienia" - podał zarządca budynku, w którym mieszka pani Stasia.
Emerytka mieszka w 40-metrowym lokalu w starej kamienicy bez windy. Do tej pory miasto nie podłączyło w nim ciepłej wody, lokatorzy muszą ją podgrzewać piecykami gazowymi. Stawka czynszu jest mimo to niebotyczna. Teraz znów poszybuje. Za tak małe mieszkanie seniorka będzie płaciła już niemal 800 zł.
- Po podwyżkach wody będę płacić 742 zł miesięcznie - narzeka kobieta. - Boję się, że mi zabraknie na te opłaty. Jak politycy mogli tak oszukać ludzi? Czy to poważni ludzie są? - dodaje przestraszona.
Skokowy wzrost opłat dotyczy wielu polskich miast, nie tylko Warszawy. Jak podał portalsamorzadowy.pl, "to efekt odblokowania przez Wody Polskie procesu zatwierdzania taryf - niektóre spółki nie miały zgody regulatora na podwyżki od kilku lat, mimo rosnących drastycznie kosztów funkcjonowania".
Nowe, dużo wyższe czynsze dostali nie tylko warszawiacy. Nową taryfę mają też mieszkańcy m.in. Białegostoku czy Łodzi. Nowy cennik jest też w Sopocie oraz setkach gmin w całej Polsce.
Olga Karaban, dziennikarka Wirtualnej Polski