Polska"Wystąpieniu premiera to odwracanie uwagi od problemów"

"Wystąpieniu premiera to odwracanie uwagi od problemów"

W ocenie Roberta Strąka (LPR) wystąpienie
premiera podczas konwencji programowej PiS ma służyć odwróceniu
uwagi Polaków od tego, że rząd nie zajmuje się rozwiązywaniem ich
problemów. Jak zaznaczył, słowa, które padły podczas kongresu nie
zastąpią czynów.

18.03.2007 | aktual.: 18.03.2007 17:31

Polityk Ligi jest zdania, że działania PiS rozczarowały różne grupy społeczne, np.: emerytów, rolników, czy środowiska katolickie. Zdaniem Strąka, przemówienie jest próbą odwrócenia uwagi tychże od tych spraw, które budzą w społeczeństwie duże niezadowolenie.

Jego zdaniem, niezadowolenie środowisk katolickich bierze się z postawy PiS w sprawie ochrony życia poczętego; emerytów - z kształtu waloryzacji ich świadczeń; rolnicy - niezadowoleni są w związku z sytuacją dotyczącą biopaliw.

Według Strąka, najwyższy czas przejść "z jakichś mglistych obietnic do czynów". Dodał, że jeśli chodzi o gospodarkę to tych czynów nie widzi. Nie można cały czas operować hasłami, jakimiś postulatami, za którymi nie idą jakieś konkretne zmiany ustawowe - podkreślił.

Polityk LPR nie wierzy w deklaracje premiera, że PiS jest zjednoczony w sprawie ochrony życia poczętego. "Jeżeli ktoś jest zwolennikiem życia to musi być zwolennikiem nowelizacji art. 38., który mówi o tym, że życie ma być chronione od poczęcia do naturalnej śmierci - zaznaczył polityk Ligi.

Premier podczas wystąpienia mówił, że PiS jest zjednoczone w sprawie ochrony życia. Dodał, że istnieje plan, który pozwoli załatwić sprawę ochrony życia w sposób, który będzie satysfakcjonujący dla Kościoła.

Strąk powiedział, że nie wie, w jakim sensie PiS jest zjednoczone w tej sprawie. Jak zaznaczył, w tej partii jest wyraźny podział, jeśli chodzi o ochronę życia, a deklaracje premiera, że istnieje plan, który pozwoliłby załatwić tę sprawę skwitował: to są słowa!.

Zdaniem Strąka, można byłoby ocenić, czy PiS jest za ochroną życia, czy nie, gdyby premier powiedział, czy jego partia jest za zmianą art. 38 konstytucji.

Odnosząc się do słów premiera dotyczących polityki zagranicznej Strąk zaznaczył, że będziemy mogli ocenić polską dyplomację po tym, jakie będzie stanowisko rządu dotyczące Traktatu Konstytucyjnego UE i Deklaracji Berlińskiej.

J. Kaczyński powiedział podczas niedzielnej konwencji programowej PiS, że Polska prowadzi "nową, przemyślaną politykę zagraniczną", która nie jest oparta na "politycznej turystyce". Zaznaczył, że możemy być dumni z minister spraw zagranicznych Anny Fotygi.

Polityk Ligi przypomniał, że w projekcie Deklaracji Berlińskiej i w Traktacie Konstytucyjnym "nie ma odwołania do Boga".

Strąk z dystansem przyjął słowa premiera, który mówił o potrzebie reformy finansów publicznych i zapowiadał, że jeszcze w tym roku obniżona zostanie składka do ZUS. Dopóki mamy do czynienia ze słowami, a nie z konkretnymi projektami, które naprawdę zmieniają wysokość składki ZUS, wysokość podatków, to mamy do czynienia tylko ze słowami - podkreślił poseł. Dodał, że w tym tygodniu, być może nawet w poniedziałek, LPR przedstawi "właściwy projekt podatkowy", zgodnie, z którym wszyscy członkowie rodzin będą mogli się wspólnie rozliczać z fiskusem.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)