Wystąpienie kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera
Przekazujemy pełny tekst wystąpienia kanclerza
Niemiec Gerharda Schroedera, wygłoszonego podczas
obchodów 60. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, na Placu
Powstańców Warszawy:
02.08.2004 | aktual.: 02.08.2004 06:30
Panie Prezydencie, panie Premierze, panie Prezydencie Miasta Stołecznego Warszawy, szanowni Uczestnicy Powstania Warszawskiego, szanowni państwo.
Nie jest łatwo po tych obrazach i zdjęciach przemawiać do państwa.
Chylimy dziś czoło w hołdzie przed ofiarnością i dumą mężczyzn i kobiet Armii Krajowej. Przez 63 dni mieszkańcy Warszawy bohatersko i z ogromną odwagą, nie lękając się śmierci, stawiali opór niemieckiemu okupantowi. Walczyli o wolność i godność Polski. Ich patriotyzm jest świetlanym przykładem w wielkiej historii narodu polskiego.
Pochylamy się w poczuciu wstydu pod ciężarem zbrodni popełnionych przez oddziały hitlerowskie. To one napadły na Polskę w 1939 roku. Po upadku powstania w 1944 roku obróciły dawną Warszawę w gruzy i zgliszcza. Niezliczone rzesze polskich kobiet, mężczyzn i dzieci zamordowano lub wywieziono do obozów i na roboty przymusowe.
Tutaj w miejscu polskiej dumy i niemieckiej hańby mamy nadzieję na pojednanie i pokój.
To, że dziś jako kanclerz federalny innych wolnych i demokratycznych Niemiec mogę tu dać wyraz tej nadziei, zawdzięczamy wszystkim tym, którzy podobnie jak powstańcy warszawscy stawili opór hitlerowskiemu barbarzyństwu.
Mimo to przez wiele dziesięcioleci obce mocarstwo nie pozwalało czcić ich pamięci, lecz w sercach wszystkich Polaków pamięć o bohaterach wolności była ciągle żywa. W Niemczech w poszukiwaniu zrozumienia, przebaczenia i pojednania długo nie mogliśmy się na nie zdobyć.
I tak powstańcy warszawscy, którym już wówczas w 1944 roku nikt nie pospieszył z pomocą, pozostali sami ze swoją pamięcią. Dopiero dzięki samowyzwoleniu się Polaków w 1989 r. mógł powstać na skraju warszawskiej Starówki pomnik upamiętniający powstańców, ich odwagę i ofiarność.
Szanowni państwo!
Nikt nie może cofnąć historii, ale szczególnie dzisiaj w wolnej Europie, w której Polska i Niemcy są równoprawnymi partnerami nie wolno interpretować historii odmiennie lub fałszywie. Takim próbom należy nadal dawać zdecydowany odpór.
Podczas drugiej wojny światowej ponad 6 milionów obywateli Polski straciło życie, miliony ludzi innych narodowości, w tym też dwa miliony Polaków, wypędzono podczas drugiej wojny światowej i po niej z ich stron rodzinnych. Pamięć o ich ogromnym cierpieniu nie może nas ponownie dzielić lecz powinna nas łączyć. Dla zabezpieczenia naszej wspólnej przyszłości potrzebna jest dobra pamięć.
Już nigdy więcej nie wolno nam pozwolić na tak okropne bezprawie. To zadanie łączy narody Europy. My Niemcy mamy pełną świadomość tego, kto rozpętał wojnę i kim były jej pierwsze ofiary.
Dlatego dziś nie może być już miejsca dla roszczeń restytucyjnych z Niemiec, które przeinaczają historię. Związane z drugą wojną kwestie majątkowe dla obu rządów nie są tematem w stosunkach niemiecko-polskich.
Ani rząd federalny, ani inne liczące się siły polityczne w Niemczech nie popierają indywidualnych roszczeń w wypadkach gdy są one mimo wszystko wysuwane. Takie stanowisko rząd federalny będzie także reprezentował przed międzynarodowymi trybunałami.
Rząd federalny jest też przeciwny planom stworzenia w Berlinie narodowego Centrum przeciwko Wypędzeniom. Popieramy natomiast starania o utworzenie europejskiej sieci, jak to zaproponowali prezydenci Rzeczpospolitej Polskiej i Federalnej Republiki Niemiec.
Szanowni Państwo!
Często nie tylko w Polsce i nie tylko od Polaków, słyszało się stwierdzenie "póki Polska nie jest wolna również Europa nie może być wolna". Zdanie to było słuszne i słusznym pozostaje. Zimna wojna rozdarła Europę na dwie połowy. Obecnie zrasta się ona w swym środku w jedną całość.
Nikt nie może zaprzeczyć, że robotniczy ruch "Solidarność" wniósł pierwsze filary tego mostu przez który wiedzie droga prowadząca ku lepszej przyszłości dla całej Europy. Wraz z przystąpieniem Polski do NATO i Unii Europejskiej spełniło się przesłanie powstańców warszawskich: wolna i niepodległa Polska, której suwerenność i bezpieczeństwo zapewniają przymierza równorzędnych partnerów. Tym samym Polska jest dopełnieniem wolnej Europy.
Po raz pierwszy od wielu stuleci nic już nie zagraża bezpieczeństwu Polski. Jest ono mocniejsze i stabilniejsze niż kiedykolwiek przedtem. Łączy nas bowiem o wiele więcej niż wspólny rynek z otwartymi granicami. Łączą nas wspólne wartości i wspólna konstytucja, łączy nas także obowiązek udzielania sobie wzajemnej pomocy w Europie i w ramach sojuszu transatlantyckiego.
Nie bylibyśmy w stanie dokonać tego dzieła bez pojednania polsko - niemieckiego. To zaszczyt przypomnieć w tym miejscu Willego Brandta oraz tych Polaków i Niemców, którzy zaangażowali się na rzecz tego pojednania, zwłaszcza w trudnym okresie konfrontacji przeciwnych sobie bloków. Ma ono dla nas Niemców i dla całej Europy decydujące znaczenie, tak jak pojednanie między Francją a Niemcami.
W obliczu naszej wspólnej historii, w której właśnie Niemcy zadali Polakom niezmierne cierpienia pojednanie to ciągle jeszcze wydaje się cudem. Dlatego właśnie nie mogło i nie może być ono jedynie sprawą polityki
Wielu ludzi w obu naszych społeczeństwach stworzyło gęstą sieć powiązań, która nas dziś łączy, swój wkład mają tutaj artyści, naukowcy, jak również kościoły, a przede wszystkim młodzież.
Fundacja Krzyżowa, Collegium Polonicum, Uniwersytet Europejski Viadrina i inne instytucje pogłębiają naszą wiedzę o sobie i sprzyjają utrwalaniu wzajemnego zaufania. Takie przykłady współdziałania młodych ludzi z Polski i Niemiec są nam potrzebne. Dlatego też Niemcy są gotowe do rozbudowania Viadriny w stopniu jeszcze o wiele większym niż dotychczas, tak aby stała się ona modelem współpracy naukowej między naszymi krajami.
Stawiamy na młode pokolenie. Do niego bowiem należy przyszłość, jej zabezpieczenie jest naszym wspólnym zadaniem. Jest to przyszłość wolnych narodów w zjednoczonej Europie, w Europie, która opiera się na różnorodności i kreatywności naszych narodowych kultur i tradycji. Nareszcie mamy możliwość, ale także odpowiedzialność wspólnego kształtowania tej przyszłości.
Szanowni Państwo!
Jesteśmy dziś nie tylko dobrymi sąsiadami i partnerami, jesteśmy przyjaciółmi w zjednoczonej Europie, która jest zdana na naszą ścisłą współpracę.
Nasze wspólne interesy zobowiązują do jeszcze intensywniejszej współpracy i nie tylko po to, aby ożywić wymianę gospodarczą między naszymi krajami. Chcemy bowiem wspólnie poświęcić się tworzeniu europejskiej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Polsce przypada tu jedna z decydujących ról.
Możemy razem podejmować inicjatywy na rzecz wspólnej polityki w rozszerzonej Unii Europejskiej, również i przede wszystkim w stosunku do naszych sąsiadów. I nie wolno nam ustawać w dalszym wspieraniu wymiany kulturalnej i różnorodnych więzi między naszymi społeczeństwami obywatelskimi zwłaszcza tych łączących młodzież.
Zadaniem Polski i Niemiec jest dziś dalszy rozwój ich partnerstwa tak, aby powstał pakt dla przyszłości, dla ludzi w obu naszych krajach, z korzyścią dla wolnej i zjednoczonej Europy, w poczuciu odpowiedzialności za wszystkich ludzi tego świata, którzy walczą o wolne i godne życie. Większego hołdu nie możemy złożyć bohaterom i ofiarom Powstania Warszawskiego. (ab)