Wysokie ceny paliw grożą wzrostem inflacji
Na światowych rynkach utrzymują się rekordowo wysokie ceny ropy naftowej. Takich cen nie było od ponad 20 lat.
06.08.2004 | aktual.: 06.08.2004 12:51
W Nowym Jorku za baryłkę ropy płacono dziś 44 dolary i 55 centów, w Londynie zaś baryłka kosztowała 41 dolarów i 30 centów, czyli o około 18 centów drożej niż wczoraj - poinformowała Urszula Cieślak z łódzkiego biura Refleks, które obserwuje rynek paliw.
Wyjaśniła ona, że główną przyczyną wysokich cen ropy naftowej jest obawa rynków międzynarodowych o podaż ropy w najbliższych miesiącach. OPEC, który zaspokaja dwie trzecie światowego zapotrzebowania na ropę prawdopodobnie nie jest już w stanie w najbliższym czasie zwiększyć podaży tego surowca - uważa analityczka. Jej zdaniem obawy na rynku paliw pogarsza niepewna sytuacja dotycząca rosyjskiego Jukosu. Panujące wokół tego koncernu zamieszanie i niepewność co do jego przyszłości wywołują nerwowość na światowych rynkach - powiedziała Urszula Cieślak.
Główny ekonomista Banku Przemysłowo Handlowego Ryszard Petru powiedział, że jeśli ceny ropy na świecie będą nadal rosły, to pociągną za sobą wzrost cen benzyn i w konsekwencji wzrost inflacji w sierpniu do około 5%.
Dotąd rosnące ceny ropy naftowej nie przekładały się na wzrost cen benzyny w kraju w takim stopniu, ponieważ chronił nas przed tym w ostatnim okresie wzrost wartości złotego wobec dolara. Jednak w najbliższym czasie złoty będzie się raczej umacniał.
Ryszard Petru uważa, że jeśli ceny ropy naftowej na świecie będą nadal rosły i cena benzyny 95-oktanowej w kraju będzie kosztowała 4 złotych, to inflacja roczna w sierpniu może wzrosnąć do 5%.
W czerwcu inflacja była na poziomie 4,4%. Dane o inflacji w lipcu GUS poda w połowie tego miesiąca.
Ryszard Petru wyjaśnił, że rosną koszty transportu z powodu wysokich cen paliw, co wpływa na wzrost cen poszczególnych produktów.
Jeśli zatem ceny ropy naftowej nadal będą rosły, to oznaczać to będzie wzrost inflacji w sierpniu i prawdopodobnie kolejną podwyżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej - powiedział Petru. Jego zdaniem byłaby to podwyżka o pół punktu procentowego.
Rada Polityki Pieniężnej przeprowadziła ostatnio dwie podwyżki stóp, w czerwcu o pół punktu procentowego, a w lipcu o ćwierć punktu procentowego.
Podwyżki stóp procentowych mają zapobiec wysokiej inflacji.(ab)