Wyrostek wycięty sto razy, czyli jak oszukują lekarze
Dwa tys. przeszczepów nerek, 3,5 tys.
operacji serca albo blisko 10 tys. operacji guza piersi - tyle
zabiegów można zrobić za pieniądze wyłudzone z NFZ. Szpitale i
przychodnie wyłudziły blisko 49 mln zł - ujawnia "Dziennik".
19.03.2007 | aktual.: 19.03.2007 03:16
Najbardziej oszukują w Wielkopolsce, na Mazowszu, Podkarpaciu oraz Lubelszczyźnie. Lekarze z tych województw wystawiali największe fikcyjne rachunki za hospitalizacje, zabiegi i porady lekarskie. Nadużycia były tak duże i ewidentne, że w 50 przypadkach zajęli się nimi prokuratorzy.
Jedno z największych śledztw toczy się obecnie w Poznaniu. W aferę zamieszanych jest kilkunastu znanych wielkopolskich lekarzy. Wyłudzili z NFZ blisko milion zł. Wystawiali rachunki za leczenie 30 osób, które już nie żyją, dopisywali pacjentów na fikcyjne refundowane zabiegi medyczne oraz tworzyli fałszywe kartoteki i historię chorób osobom, które nigdy z ich pomocy lekarskiej nie korzystały. Grozi za to nawet 10 lat więzienia.
Jeden z wielkopolskich chirurgów, w ciągu 10 miesięcy, wyciął wyrostek robaczkowy tej samej osobie ponad sto razy! Inny poznański chirurg usuwał jednej i tej samej osobie znamię na skórze 96 razy.
Pacjentów "wskrzeszali" również masowo lekarze z Mazowsza. Według warszawskiego NFZ, w ubiegłym roku wystawili oni rachunki za wyleczenie blisko 60 zmarłych - informuje "Dziennik". (PAP)