Wyroki dożywocia za podwójną zbrodnię
Sąd Apelacyjny w Łodzi utrzymał w czwartek wyroki dożywocia i 25 lat więzienia dla trzech osób oskarżonych o podwójne zabójstwo dokonane ze szczególnym okrucieństwem podczas
napadu rabunkowego na dom w Łódzkiem.
Jednocześnie sąd złagodził z 10 do 7 lat więzienia karę dla najmłodszego oskarżonego w tej sprawie, który brał udział w rozboju, ale nie przyczynił się do zabójstwa. Wyrok jest prawomocny.
Do zbrodni doszło w styczniu 2000 roku w miejscowości Kolonia Brużyca koło Aleksandrowa Łódzkiego.
Skazani zabili 45-letniego mężczyznę, skatowali 79-letniego właściciela domu, który w wyniku ran głowy zmarł miesiąc później oraz dotkliwie pobili jego córkę. Z domu ukradli parę butów i łańcuszki warte łącznie ok. 160 zł.
Sąd skazał 26-letniego Przemysława G. oraz jego rówieśnika Krzysztofa P., którzy brali czynny udział w zbrodni, na kary dożywocia. Na 25 lat więzienia sąd skazał 21-letnią Monikę Ł., która kierowała działaniami mężczyzn.
Sąd apelacyjny uznał, takim zachowaniom sprawców sąd nie może pobłażać. Są to zachowania aż nazbyt częste w naszej rzeczywistości. W związku z tym, trzeba na nie reagować stanowczo - argumentował sędzia.
Uzasadniając złagodzenie kary z 10 do 7 lat więzienia dla 20-letniego Roberta Ł. sąd uznał, że znalazł się on na miejscu zbrodni przypadkowo i działał pod namową starszych od siebie, w tym swojej siostry. Sąd wziął też pod uwagę fakt, że przeciwstawiał się on wydarzeniom w trakcie napadu oraz to, iż w trakcie śledztwa wyraził skruchę i o wszystkim opowiedział.
Piątą skazaną w procesie jest 36-letnia Teresa P., która wskazała zabójcom dom i udzieliła informacji o stanie majątkowym jego właścicieli. Sąd apelacyjny złagodził jej karę z 3,5 do 2 lat więzienia. (an)