PolskaWyrok za służbę w Legii Cudzoziemskiej

Wyrok za służbę w Legii Cudzoziemskiej

Na trzy miesiące więzienia w zawieszeniu na
dwa lata oraz grzywnę w wysokości 1000 zł skazał Sąd
Okręgowy w Lublinie Jacka D. za służbę we francuskiej Legii
Cudzoziemskiej.

29.06.2005 13:50

Jacek D. przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze. Służył w Legii Cudzoziemskiej w Aubagne we Francji w latach 1991-1993. Tłumaczył przed sądem, że nie miał świadomości, iż popełnia przestępstwo. Służba obywatela polskiego w obcej armii wymaga zgody ministra obrony narodowej. Jacek D. o nią nie występował.

Sąd uznał, że czyn popełniony przez oskarżonego ma charakter incydentu w jego życiu, dlatego wymierzył najniższy wymiar kary.

Jacek D. na początku lat 90. wyjechał do Francji, jak wyjaśniał przed sądem, w poszukiwaniu pracy. Nie mógł jej znaleźć, został bez środków do życia, mieszkał na dworcu. Kiedy zobaczył plakat informujący o werbunku, zgłosił się do Legii. Służył w jednostce reprezentacyjnej. Po około dwóch latach wrócił do Polski, ponieważ ciężko zachorowała jego matka.

Sprawa wyszła na jaw w 1997 r., kiedy straż graniczna zatrzymała podróżnego, Wiesława B., który miał przy sobie wojskowy blaszany identyfikator i posługiwał się fałszywymi dokumentami. Znaleziono przy nim notes z polskimi nazwiskami i adresami jednostek Legii Cudzoziemskiej, w tym kontakt do Jacka D. Ten jednak nie służył już w Legii i nie można było ustalić miejsca jego pobytu.

Jacek D. utrzymywał przed sądem, że nie zna Wiesława B., ale kontakt do niego mogli udostępnić jego koledzy. Powiedział, że kiedy zgłosił się do biura paszportowego, aby wyrobić sobie nowy paszport, dowiedział się, że jest poszukiwany i toczy się przeciwko niemu postępowanie karne.

Jacek D. nie służył w polskim wojsku, ponieważ komisja lekarska uznała go za nieprzydatnego do służby. Z wykształcenia jest mechanikiem. Podejmował się różnych prac, m.in. zatrudniał się jako kaskader w filmach akcji.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)