Wyrok za pogryzienie strażnika miejskiego
Sześćdziesiąt godzin musi społecznie przepracować rencista ze Słupska za pogryzienie strażnika miejskiego - zdecydował sąd grodzki w Słupsku. Wyrok nie jest prawomocny.
18.06.2004 | aktual.: 18.06.2004 15:02
Do zdarzenia doszło we wrześniu ubiegłego roku. Czterej strażnicy miejscy próbowali wylegitymować 45-letniego Marka M., który w centrum miasta sprzedawał bez zezwolenia borówki. Mężczyzna odmówił pokazania dokumentów i podczas szarpaniny jednego ze strażników uderzył i ugryzł w ramię.
Sąd grodzki w Słupsku uznał, że rencista utrudniał wykonywanie obowiązków służbowych i naruszył nietykalność strażników miejskich. Mężczyzna nie przyznał się do winy, ale zdaniem sądu nie ma wątpliwości, że dopuścił się tego czynu. Mężczyzna ma w ciągu trzech miesiący przepracować społecznie 60 godzin i wpłacić sto złotych na jedną z charytatywnych fundacji.
Sąd skorzystał z możliwości nadzwyczajnego złagodzenia kary, bo zdaniem biegłego psychiatry Marek M. miał w ograniczoną możliwość rozpoznawania swojego postępowania. Skazany zapowiedział, że nie będzie się od wyroku odwoływał.