Wyreżyserował własne porwanie, policji nie nabrał
Poznańscy policjanci odnaleźli na terenie województwa kujawsko-pomorskiego rzekomo uprowadzonego mężczyznę. Okazało się, że porwanie było wyreżyserowane, a Rafał S. był poszukiwany w związku ze sprawą pobicia ze skutkiem śmiertelnym.
19.10.2011 | aktual.: 19.10.2011 13:56
W połowie września poznańscy policjanci zostali poinformowani przez pracowników jednego ze skupów złomu, że z placu firmy został uprowadzony ich klient, 34-letni Rafał S. z Inowrocławia.
- Mężczyzna miał być przez nieznanych sprawców siłą wrzucony do samochodu i wywieziony. Natychmiast rozpoczęły się poszukiwania i zaczęto gromadzić informacje o uprowadzonym. Policjanci zaczęli podejrzewać, że mężczyzna, działający na rynku handlu złomem, mógł wplątać się w jakiś nielegalny proceder - powiedział rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.
Rafał S. został odnaleziony we wtorek w nieczynnym ośrodku wypoczynkowym w miejscowości Przyjezierze (Kujawsko-Pomorskie). - Okazało się, że mężczyzna nie został porwany, a uprowadzenie zostało przez niego starannie wyreżyserowane. Chciał on w ten sposób zniknąć z dużą sumą pieniędzy, nie rozliczając się ze wspólnikami od złomowego interesu - powiedział Borowiak.
Rafał S. był poszukiwany przez policjantów z Inowrocławia do sprawy związanej z pobiciem ze skutkiem śmiertelnym 49-letniego mężczyzny.
Według ustaleń policji, Rafał S. miał w sierpniu pobić inowrocławianina w trakcie imprezy alkoholowej. Mężczyzna wkrótce po tym zmarł. Za pobicie ze skutkiem śmiertelnym grozi mu kara do 10 lat więzienia.
NaSygnale.pl: Wywieźli pracownika do lasu i tam go...