Wypiła truciznę - myślała, że to woda mineralna
Rosyjska dziennikarka trafiła do szpitala po tym, jak wypiła w kawiarni zasadę zamiast zamówionej przez nią wody mineralnej - informuje themoscownews.com.
Karina Orłowa, dziennikarka gazety "Kommiersant", opowiedziała dokładnie, co zdarzyło się w czwartek w kawiarni w Moskwie. - Przynieśli mi wodę, pamiętam, że była zakręcona, ale nie zamknięta przemysłowo - powiedziała. - Wlałam ją do dwóch szklanek. Zauważyłam, że woda wydaje się trochę oleista i lepka, ale nie zastanawiałam się nad tym - dodała.
Tuż po przełknięciu wody, Orłowa poczuła palenie. - Zaczęła się dławić i uświadomiłam sobie, że zostałam otruta - powiedziała.
Kobieta doznała poparzeń jamy ustnej i gardła drugiego i trzeciego stopnia. Trafiła do szpitala.
Pracownicy kawiarni powiedzieli, że nie wiedzą, jak mogło dojść do podania butelki z zasadą, a nie wodą.
Firma Coca-Cola, producent wody, o sprawie dowiedziała się od mediów. Poinformowała, że jeżeli pojawią się kolejne skargi na produkty z tej samej partii, to zostanie ona wycofana ze sprzedaży.
Milicja zajęła się już sprawą.
NaSygnale.pl: Handlowali na ogromną skalę - dostaną duże wyroki?