Wypadek w rejonie Morskiego Oka
Taternik z Poznania uległ wypadkowi podczas wspinaczki na Kazalnicy w rejonie Morskiego Oka w Tatrach. Mężczyzna doznał złamania podudzia i po opatrzeniu został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w
Zakopanem - poinformował ratownik dyżurny TOPR.
31.12.2004 17:50
Do wypadku doszło na pierwszym wyciągu liny, czyli na wysokości kilkudziesięciu metrów od podstawy ściany. Mężczyzna, wspinający się w dwuosobowym zespole, odpadł od ściany i podczas upadku asekurowanego liną uderzył o skałę.
Śmigłowiec Mi-2 wystartował z Zakopanego i przetransportował ratowników w rejon Czarnego Stawu pod Rysami, skąd pieszo dotarli do poszkodowanego. W powrotnej drodze maszyna zabrała rannego do zakopiańskiego szpitala. W akcji wzięło udział czterech ratowników.
Okres świąteczno-noworoczny jest tradycyjnie wyjątkowo pracowity dla tatrzańskich ratowników. TOPR-owcy prowadzą dyżury w większości schronisk w Tatrach oraz na stokach narciarskich w rejonie Kasprowego Wierchu, Zakopanego, Białki i Bukowiny Tatrzańskiej, skąd każdego dnia zwożą od kilku do kilkunastu kontuzjowanych narciarzy.
Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe liczy około 270 członków, którzy rocznie biorą udział w ponad 120 wieloosobowych wyprawach i ponad 400 akcjach ratunkowych. Każdego roku w polskich Tatrach odnosi obrażenia ponad 600 osób, a od kilku do kilkunastu ponosi śmierć.