Wypadek szybowca w Olsztynie. Spadł na lotnisko i złamał się na pół
Szybowiec rozbił się na lotnisku na olsztyńskich Dajtkach. Pilotowi nic się nie stało. O zdarzeniu zostanie powiadomiona Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
Do wypadku doszło dzisiaj przed godz. 13. Pilot z niewiadomych jeszcze przyczyn musiał lądować awaryjnie. Na szczęście był niedaleko lotniska i właśnie na jego skraju uderzył w ziemię.
Szybowiec złamał się na dwie części ale mężczyzna wydostał się z niego o własnych siłach. Mężczyźnie nic się nie stało. Jego stan zdrowia sprawdziło pogotowie, które przyjechało na miejsce. - Wiadomo również, że mężczyzna w chwili zdarzenia był trzeźwy - poinformowała WP.PL Małgorzata Demianiuk z Komendy Miejskiej w Olsztynie.
Okoliczności zdarzenia sprawdza teraz policja i straż pożarna. Powiadomiona zostanie także Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.