Wypadek polskiego autokaru w Niemczech, 14 rannych
14 osób zostało rannych w wypadku polskiego autokaru liniowego na autostradzie A2 koło Brunszwiku w Niemczech - poinformowała miejscowa policja.
04.12.2010 | aktual.: 04.12.2010 15:00
Rzecznik policji w Brunszwiku powiedział, że trzy osoby odniosły cięższe obrażenia i trafiły do szpitala, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. 11 pasażerów autobusu, w tym dwoje dzieci, zostało lekko rannych.
Konsul polski w Hamburgu Eriusz Rybacki poinformował, że trzej ciężej ranni to pracownicy przewoźnika, "najprawdopodobniej dwóch kierowców i pilot, bądź trzech kierowców". - Są obecnie poddawani intensywnym zabiegom medycznym. Według opinii lekarza, ich życiu ani zdrowiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo i to jest dobra wiadomość. W opinii lekarzy być może - jeśli nie będzie komplikacji - te osoby będą mogły być wypisane ze szpitala nawet jutro, jeśli będzie możliwość ich transportu do kraju - powiedział Rybacki.
Jak dodał, pozostali pasażerowie odnieśli ogólnie lekkie obrażenia. Po udzieleniu im niezbędnej pomocy medycznej zebrano ich w siedzibie prezydium policji w Brunszwiku, skąd będą kontynuować podróż drugim wynajętym autokarem.
Do wypadku doszło nad ranem w okolicy zjazdu Brunszwik-Ost w kierunku Hanoweru. Autokar najechał na jadącą przed nim ciężarówkę na rumuńskich numerach rejestracyjnych, prawdopodobnie przy próbie wyprzedzania. Według policji, w chwili wypadku nawierzchnia drogi nie była oblodzona.
Autokar jechał do Brukseli. Według policji pasażerowie zostali zabrani z Białegostoku, Ełku, Olecka i Gołdapi.
Kierowca autobusu jeszcze nie został przesłuchany. Niemiecka policja nie wyklucza, że do wypadku mogło dojść na skutek złych warunków jazdy. Policja zamknęła odcinek autostrady A2 w kierunku Hanoweru.