ŚwiatWypadek pociągu w Chorwacji - 6 osób zginęło, są ranni

Wypadek pociągu w Chorwacji - 6 osób zginęło, są ranni

Sześć osób zginęło, a 55 zostało rannych (w tym 20 ciężko) w wypadku kolejowym, do jakiego doszło w okolicach chorwackiej miejscowości Kastela, niedaleko Splitu nad Adriatykiem. Kilka minut po dwunastej wykoleił się tam pociąg łączący Split z Zagrzebiem. Wśród rannych i zabitych nie ma Polaków.

Wypadek pociągu w Chorwacji - 6 osób zginęło, są ranni
Źródło zdjęć: © AP

24.07.2009 | aktual.: 24.07.2009 21:38

Ruch kolejowy został wstrzymany, na miejscu pracują ekipy ratowników medycznych. W katastrofie zginęło pięciu mężczyzn i jedna kobieta. Chorwacki dziennik "Jutarnji List" pisze na swojej stronie internetowej, że wśród rannych są również dzieci.

Według dziennika "Jutarnji List" wśród rannych są zagraniczni turyści. Polski konsul w Zagrzebiu Paweł Sokołowski poinformował Wirtualną Polskę, że nie ma żadnych informacji dotyczących poszkodowanych Polaków. - Dostałem informacje z policyjnego centrum operacyjnego, że pośród rannych nie było Polaków - zaznaczył.

Według chorwackich mediów zginęły trzy kobiety i trzech mężczyzn. Ranni zostali przetransportowani do szpitala w Splicie nad Adriatykiem. Służby medyczne podają, że jest wśród nich sześcioro dzieci. Według publicznej telewizji HTV w szpitalu zatrzymano 17 osób, a życie żadnego z rannych nie jest zagrożone.

HTV informuje też, że dziewięcioro spośród poszkodowanych to cudzoziemcy: troje Francuzów, dwoje Australijczyków i po jednym Szwedzie, Słoweńcu, Pakistańczyku i Brytyjczyku.

Do wypadku pociągu jadącego z Zagrzebia do Splitu doszło w miejscowości Rudin o godz. 12.08, w trudno dostępnym terenie, stąd ciężko ranni musieli być transportowani śmigłowcami. Lżej ranni odwożeni byli karetkami i autobusami do pobliskiej miejscowości Kasztela. Według różnych danych w pociągu znajdowało się od 90 do 119 osób.

Spekuluje się, że powodem wypadku mogło być wygięcie szyn spowodowane panującymi w ostatnim czasie 40-stopniowymi upałami. Gazeta "Veczernji list" pisze, że przyczyną wykolejenia mógł być płyn chwastobójczy, wylewany na torowisko, który w wysokiej temperaturze uszkodził hamulce.

Jak opowiadali cytowani przez gazetę pasażerowie, tuż przed katastrofą pociąg przyspieszył, a maszynista ostrzegł przez głośnik, że zepsuły się hamulce. Pasażerowie rzucili się do hamulców awaryjnych, ale nie udało się zatrzymać składu.

Zanim pociąg stanął na brzegu 20-metrowej przepaści, uderzył w kilka skał, dzięki czemu udało się uniknąć większej tragedii - poinformowała HTV. Jak podała, tory na tym odcinku były remontowane przed dwoma laty, a pociąg niedawno przeszedł przegląd techniczny. Z powodu wypadku wstrzymano ruch kolejowy na odcinku Knin-Split.

Według telewizji był to pociąg o wychylnym nadwoziu typu Pendolino. W mediach często oceniano, że zakup tego typu pociągów był jedną z najgorszych inwestycji kolei chorwackich, ponieważ okazało się, że nie są do nich dostosowane chorwackie tory. Z ośmiu zakupionych przez koleje składów jeździ tylko połowa, ponieważ dostosowanie pozostałych byłoby nieopłacalne ze względu na wysokie koszty.

HTV podkreśla, że w zeszłym roku dwukrotnie takie pociągi wypadły z torów, ale nikt nie doznał obrażeń.

Chorwackie media przypominają też, że 500 metrów od miejsca, gdzie obecnie doszło do wypadku, w 1966 roku miała miejsce katastrofa kolejowa, w której zginęły 33 osoby.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)