Nie odnaleziono ciała krakowianina, który wypadł z jachtu na Zalewie Solińskim. Sternik jachtu był pod wpływem alkoholu.
Sternikowi jachtu postawiono dziś zarzut spowodowania pod wpływem alkoholu katastrofy w ruchu wodnym. Mężczyzna miał prawie 2 promile alkoholu we krwi.
56-letni mieszkaniec Krakowa pływał po Zalewie Solińskim wraz z trzema osobami. Siedział na dziobie jachtu. W pewnej chwili prawdopodobnie zasłabł i wpadł do wody. W miejscu, gdzie doszło do tragedii, zalew ma 30 metrów głębokości.
