Wypadek na dworcu w Poznaniu. Pasażerka spadła z peronu
Na dworcu PKP Poznań Główny doszło do dramatycznego wypadku. Pasażerka, wysiadając z pociągu, spadła w szczelinę między wagonem a peronem. Kobieta była przytomna, ale wymagała hospitalizacji.
Co musisz wiedzieć?
- Wypadek miał miejsce 6 czerwca na dworcu PKP Poznań Główny. Pasażerka, wysiadając z pociągu, nie trafiła stopą w krawędź peronu i spadła w szczelinę między wagonem a peronem.
- Kobieta uderzyła głową w torowisko, ale była przytomna. Ratownicy udzielili jej pomocy na miejscu, a następnie przewieziono ją do szpitala.
- Pociąg PKP Intercity z Olsztyna do Wrocławia odjechał z 30-minutowym opóźnieniem.
Jak doszło do wypadku?
Do zdarzenia doszło w piątek, 6 czerwca, około godz. 11:20 na peronie 11 poznańskiego dworca.
- Kobieta wysiadała z pociągu. Schodząc po stopniach, nie trafiła nogą w krawędź peronu. Spadła między peron a wagon - relacjonowała w rozmowie z "Wyborczą" Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji.
65-letnia kobieta uderzyła głową w torowisko.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Długi powrót do domu. Turyści ze Śląska utknęli w Rzymie
Jakie były konsekwencje dla pasażerki?
Poszkodowana była przytomna, gdy ratownicy udzielali jej pomocy na peronie. Została przewieziona do szpitala na specjalistyczne badania, aby ocenić jej stan zdrowia.
Pociąg, którym podróżowała, odjechał z Poznania z półgodzinnym opóźnieniem.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Skandaliczne zachowanie małżeństwa. Oboje staną przed sądem
Źródło: RMF24