Długi powrót do domu. Turyści ze Śląska utknęli w Rzymie
Turyści ze Śląska doświadczyli prawdziwego koszmaru podczas powrotu z urlopu. Ich lot z Tunezji do Katowic został przerwany przez dwie awarie samolotów, przez co pasażerowie utknęli na wiele godzin w Rzymie.
Co musisz wiedzieć?
- Awaria samolotu w Tunezji: Pierwszy samolot miał wystartować z Monastyru do Katowic 5 czerwca o 18:50 czasu lokalnego, ale z powodu awarii nie opuścił lotniska.
- Awaryjne lądowanie w Rzymie: Drugi samolot, który wystartował, musiał lądować awaryjnie w Rzymie najprawdopodobniej po zderzeniu z ptakiem, co spowodowało dalsze opóźnienia.
- Pasażerowie utknęli w Rzymie na wiele godzin, czekając na dalsze informacje od przewoźnika.
Pasażerowie lotu z Monastyru do Katowic doświadczyli nieoczekiwanych problemów, gdy ich samolot musiał lądować awaryjnie w Rzymie. Jak relacjonuje jedna z pasażerek dla "Dziennika Zachodniego", początkowo wpuszczono ich do samolotu, który okazał się niesprawny.
Czytaj także: Podwyżki cen prądu. Od tego dnia rachunki wzrosną
Turyści ze Śląska utknęli w Rzymie
Po wymianie maszyny, nowy samolot również doznał usterki w trakcie lotu (u wybrzeża Chorwacji), co zmusiło załogę do awaryjnego lądowania w Rzymie. Powodem awarii drugiego samolotu, jak podaje dziennik, było prawdopodobnie zderzenie z ptakiem.
Po awaryjnym lądowaniu w Rzymie, pasażerowie pozostali bez żadnych informacji od przewoźnika. Jak donosi "Dziennik Zachodni", pasażerowie nie otrzymali nawet butelki wody, a ich prośby o pomoc były ignorowane. Sytuacja była frustrująca, a brak komunikacji ze strony linii lotniczych tylko pogarszał sytuację.
Czytaj także: Krajobraz po burzy. Tak wygląda Polska
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Łoś biegał po centrum Bydgoszczy. Nie było łatwo go złapać
Ostatecznie przewoźnik zapewnił pasażerom hotel i wyżywienie. Pasażerowie otrzymali informację, że odlecą z Rzymu w piątek (6 czerwca) o 21:50, ale nie było to pewne.
Okazuje się, że - w związku z tymi problemami - w podróż nie mogli też ruszyć kolejni turyści. "Dziennik Zachodni" ustalił, że przewoźnik zapewnił podróżnym z Polski, którzy mieli wylecieć z Katowic do Tunezji, nocleg w hotelach.
Na razie przewoźnik nie odniósł się oficjalnie do sprawy. Portal przekazał, że wystąpił o szczegóły do linii Nouvelair.
Źródło: "Dziennik Zachodni"