Wypadek na budowie. Na Polaka spadły betonowe płyty
W norweskim Trondheim doszło do wypadku na budowie. Po tym, jak z nieustalonych na razie przyczyn w dół osunęły się betonowe płyty, zgłoszono zaginięcie jednego z pracowników. Około południa znaleziono jego ciało. Portal gazety "Adresseavisen" podał, że zmarły to 53-letni obywatel Polski.
16.03.2012 | aktual.: 16.03.2012 16:41
Około godziny 8 rano na budowie w Trondheim z wysokości kilku pięter spadły olbrzymie, betonowe płyty - podaje portal adressa.no. W sumie w dół zsunęło się około 50 ton betonowych elementów, po drodze porywając kolejne części konstrukcji. Zaraz po wypadku zauważono nieobecność jednego z pracowników. Natychmiast rozpoczęły się poszukiwania, które relacjonowały wszystkie norweskie portale.
Na miejsce sprowadzono specjalny dźwig, by jak najszybciej usunąć gruz. Około godziny 10 na plac budowy sprowadzono ekipę strażaków z psem. Ciało zaginionego pracownika znaleziono w południe. Ebbe Kimo z dystryktu policyjnego Soer Troendelag poinformował dziennikarzy, że mężczyzna zginął na miejscu.
Do godziny 15.15 norweskie portale informowały, że trwa próba skontaktowania się z rodziną poszkodowanego. Podano jedynie, iż był on obcokrajowcem. Jednak portal "adressa.no" poinformowała, że mężczyzna, który poniósł śmierć w porannym wypadku, to pięćdziesięciotrzyletni obywatel Polski. Jego ciało zostało przetransportowane do Szpitala św. Olafa.
Na razie przyczyny wypadku są nieznane. Na miejscu są eksperci budowlani, śledztwo jest w toku.
Z Trondheim dla polonia.wp.pl
Sylwia Skorstad