Kierowca seata toledo na zakręcie stracił panowanie nad samochodem zjechał do rowu i uderzył w drzewo. Siła uderzenia była tak duża, że przybyli na miejscy policjanci nie byli w stanie ustalić kto kierował autem.
Na miejscu zginął 19-letni mężczyzna, 21-letnia kobieta zmarła po przewiezieniu do szpitala. W giżyckim szpitalu znalazły się również cztery inne osoby podróżujące feralnym seatem toledo. (an)