Katastrofa F-16 w Radomiu. Pilot nie przeżył
W czwartek w Radomiu doszło do katastrofy lotniczej. Tomasz Siemoniak potwierdził, że pilot nie przeżył wypadku.
- Potwierdzam, że podczas ćwiczeń przed AirSHOW w Radomiu rozbił się samolot F-16 - przekazał w czwartek na antenie TVN24 minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak. Dodał, że pilot nie przeżył.
Wcześniej mł. kpt. Wiktor Romanowski z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu potwierdził w rozmowie z Wirtualną Polską, że doszło do katastrofy lotniczej. - Informację o wypadku samolotu na płycie lotniska otrzymałem o godz. 19:28 - przekazał oficer prasowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kula ognia na płycie lotniska. Moment katastrofy F-16 w Radomiu
Jak dodał, strażacy PSP zgodnie z procedurami zostali zadysponowani do pomocy na miejscu zdarzenia.
"Prezydent przerwał pracę". Mroczek o 800 plus dla cudzoziemców
Do informacji o katastrofie odniósł się także rzecznik rządu Adam Szłapka. "Tragedia w Radomiu, w trakcie przygotowań do AirShow rozbił się samolot F-16. Niestety pilot zginął" - napisał na platformie X.
Szłapka poinformował, że wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz rozmawiał z premierem Donaldem Tuskiem o sytuacji i jest w drodze na miejsce katastrofy.