"Wynik SLD jak Smoleńsk - są ofiary śmiertelne"
- To tak jak z katastrofą smoleńską. Jest wiele przyczyn. W obu wypadkach mamy ofiary śmiertelne. Tyle że w Sojuszu to śmierć polityczna - powiedziała europosłanka SLD Joanna Senyszyn w "Polska The Times" na temat słabego wyniku Sojuszu.
21.10.2011 | aktual.: 21.10.2011 09:40
Senyszyn zdradza, że była szybsza od anioła ze snu Leszka Millera, który zwiastować mu miał zwycięstwo. - O tym, że Miller zwycięży, mówiłam kolegom w europarlamencie - tłumaczy posłanka. Dodaje, że było to w przeddzień proroczego snu.
Zdaniem Senyszyn zwycięstwo Millera oznacza podział w klubie. - Bo wprawdzie Leszek Miller wygrał 14 głosami do 11, ale jedna osoba nie głosowała, a inna oddała głos nieważny. Czyli to było zwycięstwo jednym głosem - wyjaśnia.
Nietęgą minę Ryszarda Kalisza po przegranej w wyborach na szefa klubu, Senyszyn skomentowała "to naturalne, kiedy się przegrywa". - Teraz Ryszard musi przemyśleć, dlaczego przegrał. Tak jak my wszyscy musimy zastanowić się nad tym, dlaczego Sojusz poniósł klęskę - powiedziała.