Wymiana "uprzejmości" między Kwaśniewskim a Millerem. "Oluś zawsze był krętaczem"
Za czasów rządów SLD pełniący wówczas funkcję premiera Leszek Miller stwierdził, że z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim łączy go "szorstka męska przyjaźń". Wydaje się, że obecne relacje obu polityków pozostają szorstkie, ale mają mało wspólnego z przyjaźnią.
Były szef rządu najwyraźniej poczuł się urażony słowami Kwaśniewskiego, który na antenie rp.pl obwiniał go o ostateczną porażkę Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Jak stwierdził były prezydent, struktura partii premiowała ludzi, którym zależało jedynie na władzy. W jego ocenie winę za taki stan rzeczy ponosi Leszek Miller.
"I właśnie ten duch drużyny został zachwiany tym, co zrobił Leszek Miller. On przed wyborami bardzo dążył do tego, by stworzyć partię SLD. Ten proces zakończył się zwycięstwem aparatu nad ludźmi bardziej niezależnie myślącymi. SLD powstało jako jednolity twór, wypłukując się z wielu niepokornych postaci i dając szansę aparatczykom, dla których władza była celem samym w sobie" - ocenił Aleksander Kwaśniewski.
Znany z ciętej riposty Miller nie pozostał dłużny byłemu partyjnemu koledze. W twitterowym wpisie przytoczył słowa innego polityka Sojuszu, Józefa Oleksego, który pełnił funkcję szefa MSWiA w jego rządzie.
"Aleksander Kwaśniewski uznaje utworzenie SLD po rozwiązaniu SdRP za "zwycięstwo aparatu nad ludźmi bardziej niezależnie myślącymi” oraz danie szansy "aparatczykom, dla których władza była celem samym w sobie”. Jak to mówił Józef Oleksy? "Oluś zawsze był krętaczem”, czy jakoś tak" - napisał.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl