Wyłudzali podpisy, podrabiali weksle; grozi im 25 lat
Przed krakowskim sądem odpowiedzą członkowie
grupy przestępczej, działającej na terenie czterech województw:
małopolskiego, śląskiego, świętokrzyskiego i podkarpackiego,
zajmującej się podstępnym zdobywaniem podpisów, tworzeniem
fałszywych weksli i wyłudzaniem nieistniejących zobowiązań.
- Akt oskarżenia w tej sprawie wydział śledczy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie skierował do krakowskiego sądu - powiedziała rzeczniczka tarnowskiej prokuratury Bożena Owsiak. O działalność w zorganizowanej grupie przestępczej oskarżyła prokuratura trzech mężczyzn: Tomasza Rz., Jacka J. i Edwarda Ż.; o uczestniczenie w procederze kolejne dwie: Jadwigę P. i Andrzeja K.
Według prokuratury Tomasz Rz. był organizatorem grupy i kierował jej działaniami, a w latach 2005-2008 m.in.: w Stanisławicach, Bochni, Busku, Katowicach i Krośnie na podstawie podstępnie wyłudzonych podpisów podrobił siedem weksli o wartości blisko 640 tys. zł. Weksle te następnie przedstawiał w sądzie, dochodząc należności. Na kwotę 120 tys. zł uzyskał nakaz zapłaty, ale - jak informuje prokuratura - nie doszło do egzekucji, ponieważ proceder został w porę ujawniony.
Podpisy pod weksle zbierane były pod pozorem przeprowadzanej kontroli instalacji elektrycznej. Fałszywy elektryk przedstawiał mieszkańcom do podpisu rzekome dokumenty potwierdzające przeprowadzenie kontroli, a w rzeczywistości pustą kartkę, na której nanoszono potem treść weksla.
W dokumentach dla sądu podawano również fałszywe dane wystawców weksli, by nie zostali oni powiadomieni o toczącym się postępowaniu i nie mogli go zakłócić. Wobec braku sprzeciwu pozwanych sąd wystawiał na podstawie weksla nakazy zapłaty. W przypadku uprawomocnienia się postanowienia sytuacja pozwanych była trudna, ponieważ ich podpis był autentyczny.
Trzej członkowie grupy pozostają w areszcie. Za podrabianie dokumentów uprawniających do otrzymania pieniędzy grozi im kara do 25 lat więzienia.