Wyłudzali pieniądze metodą "na rodzinę"
Troje mieszkańców Poznania narodowości romskiej zatrzymała podlaska policja za wyłudzanie pieniędzy od starszych osób. Oszuści przekonywali je, że to pożyczka dla członka rodziny w potrzebie finansowej. Policja podejrzewa, że grupa działała na terenie całego kraju.
19.12.2004 | aktual.: 19.12.2004 13:16
Zatrzymani to 38-letni mężczyzna, jego 19-letnia córka i 20-letni zięć. Na stałe mieszkają w Poznaniu. Postanowieniem sądu w Białymstoku na trzy miesiące trafili do aresztu - poinformował w niedzielę rzecznik prasowy podlaskiej policji Jacek Dobrzyński.
Oszustwa tego typu policjanci z Podlasia notowali od kilku tygodni. Mechanizm działania sprawców wyglądał za każdym razem bardzo podobnie: najpierw jeden z oszustów telefonował do upatrzonej przez nich starszej osoby, podając się za bliższego lub dalszego członka rodziny.
Gdy przekonał ofiarę, że jest tym, za kogo się podaje, bardzo prosił o pilną pożyczkę mówiąc na przykład, że okazyjnie kupuje samochód lub miał wypadek i poszkodowany chce pieniędzy za to, że nie wezwie policji.
Gdy i tu wszystko brzmiało wiarygodnie, oszust przepraszał, że sam nie może przyjechać po pieniądze, ale informował, że przyśle znajomą. Tak stało się w Mońkach (podlaskie), gdzie w ten sposób dwie starsze osoby straciły w sumie ponad trzydzieści tysięcy złotych.
Przestępcy wpadli, gdy próbowali po raz drugi oszukać tę samą osobę. Policja już o tym wiedziała i jednego z nich zatrzymano na gorącym uczynku. W tym samym czasie w zajeździe niedaleko Białegostoku zatrzymano dwoje pozostałych oszustów.
Podejrzewamy, że rodzinka oszustów działała nie tylko na terenie naszego województwa, ale również w całym kraju. Dlatego też prosimy osoby, które w podobny sposób zostały oszukane, o kontakt z Komendą Wojewódzką Policji w Białymstoku, która prowadzi śledztwo w tej sprawie lub najbliższą jednostką policji na terenie całego kraju - dodał Dobrzyński.