Wyłudzała pieniądze pod pozorem udzielania pożyczek
26-letnia mieszkanka okolic Białegostoku
została aresztowana przez Sąd Rejonowy w Lublinie na trzy
miesiące pod zarzutem oszustwa i wyłudzenia ponad 100 tys. zł od
kilkunastu osób, które za jej pośrednictwem miały wziąć pożyczki.
22.01.2005 | aktual.: 22.01.2005 19:53
Kobieta przedstawiała się jako pośrednik finansowy i zawierała z klientami umowy na kredyty, które w rzeczywistości nie mogły być udzielone.
Warunkiem uzyskania pożyczki było wpłacenie przez ubiegające się osoby jednorazowej wpłaty stanowiącej ok. 2% wartości kredytu. Wpłaty wynosiły od 700 zł do 24 tys. zł - powiedziała Agnieszka Pawlak z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Kobieta działała od kilku miesięcy na terenie Lublina. Prowadziła dwa biura w centrum miasta. Miała zarejestrowaną własną firmę. Była też zatrudniona w spółce, która miała zajmować się udzielaniem pożyczek. W rzeczywistości ani jej firma, ani firma, w której była zatrudniona, nie dysponowała żadnymi środkami pieniężnymi, ani też nie posiadała żadnego zabezpieczenia finansowego. Pożyczki nie były więc możliwe - dodała Pawlak.
Policja określa sprawę jako rozwojową. Oszukanych osób może być znacznie więcej, a wyłudzona kwota może się okazać większa.