Wyłudzała pieniądze od taksówkarzy
Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe
skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie 31-
letniej oszustki, która wyłudzała pieniądze od taksówkarzy albo
kradła im telefony. Zarzucono jej też rozbój na jednym z kierowców.
24.05.2004 | aktual.: 24.05.2004 14:53
Aktem oskarżenia objęto ponad trzydzieści różnych czynów z około 250, o których mówiła oskarżona w pierwszych przesłuchaniach, tuż po zatrzymaniu jej przez policję. Poszkodowanymi są kierowcy z różnych miast Polski - poinformowano w prokuraturze.
Jak powiedziała szefowa tej prokuratury Bożena Kiszło, niektórzy z nich nie chcieli dochodzić swych roszczeń. Prokuratura przyjmuje jednak, że podając pierwotnie liczbę oszustw, oskarżona nie zmyślała, a mówiła prawdę spodziewając się, że wszyscy pokrzywdzeni mogą się zgłosić.
Oszustka pochodzi z Hajnówki w woj. podlaskim. Działała od 2001 roku, do zatrzymania we wrześniu 2003 roku. Prawie w każdym przypadku kobieta postępowała w podobny sposób - telefonicznie rezerwowała nocleg w hotelu w innym mieście, po czym prosiła o zamówienie stamtąd taksówki.
Zamawiając kurs przez hotel, oszustka wzbudzała zaufanie kierowców, którzy przyjeżdżali po nią z odległych miejsc kraju. Według policji, fakt zamawiania kursów z wielu różnych miejscowości, świadczy też o tym, iż chciała zminimalizować ryzyko rozpoznania jej przez taksówkarzy z tych samych miast.
Gdy kierowca przyjeżdżał w umówione miejsce, kobieta prosiła najpierw o kurs do jednego z dużych sklepów, gdzie rzekomo miała zrobić zakupy. Tam mówiła, że nie ma pieniędzy i prosiła o pożyczkę (przeważnie ok. 200-300 zł), którą obiecywała uregulować razem z opłatą za kurs. Gdy kierowca nie miał pieniędzy, pożyczała telefon, by rzekomo zadzwonić do znajomego po pieniądze. Wchodziła do dużego sklepu i wychodziła stamtąd innymi drzwiami.
Wśród poszkodowanych wymienionych w akcie oskarżenia, są kierowcy z Białegostoku, Warszawy, Wrocławia, Grudziądza, Gdyni, Olsztyna, Lublina i Katowic. Łączna kwota wyłudzona tylko od nich sięgnęła 15,5 tys. zł.
Udało się też udowodnić oskarżonej rozbój na kierowcy w Gdyni, współdziałała wtedy z dwoma nieustalonymi mężczyznami. W czasie kursu przyłożyła taksówkarzowi do głowy przedmiot przypominający pistolet, po czym ukradła blisko trzysta złotych i telefon. W akcie oskarżenia są też kradzieże dwóch innych telefonów komórkowych.