Wyłowiono ciało; czy to zaginiona 17‑latka?
Po ponaddwutygodniowych poszukiwaniach prawdopodobnie odnaleziono ciało 17-letniej dziewczyny, która 27 września w Mysłowicach (Śląskie) wpadła do rzeki Przemszy.
Jak poinformował podinspektor Dariusz Mendrela z mysłowickiej policji, ciało młodej kobiety znaleziono w Przemszy około 6-7 kilometrów poniżej miejsca, w którym do rzeki wpadła poszukiwana nastolatka.
Policjant zaznaczył, że tożsamość ofiary będzie jeszcze musiała zostać potwierdzona - poprzez identyfikację ubrania, a być może też badania DNA.
Nastolatka zaginęła w poniedziałek 27 września, ok. godz. 13. Siedziała wówczas z czterema koleżankami pod mostem łączącym Mysłowice z Sosnowcem. Dziewczyny spędzały wagary, obserwując nurt wezbrany wskutek przechodzących nad regionem ulew.
Jak relacjonowały koleżanki zaginionej, 17-latka siedziała na podwalinach filarów mostu, tyłem do rzeki. W pewnej chwili straciła równowagę i spadła do wody. Choć jedna z dziewczyn w ubraniu skoczyła za nią, nie udało jej się chwycić koleżanki.
Mimo szybkiego wezwania policji, w ciągu pierwszych godzin po wypadku nie udało się odnaleźć uczennicy. Do poszukiwań zaangażowano po kilkudziesięciu policjantów i strażaków, a także strażników miejskich. Nurkowie m.in. kilkukrotnie przeszukali dno poniżej miejsca wypadku.
Poszukiwania zaginionej kilkakrotnie zawieszano i wznawiano. Ostatnio przerwano je przed kilkoma dniami, w czwartek zostały wznowione po raz ostatni. Ciało dziewczyny znaleźli pływający po Przemszy pontonem strażacy.