Wylał na "ukochaną" benzynę i ją podpalił
Zarzuty znęcania się nad konkubiną i jej podpalenia prokuratura postawiła 46-letniemu mieszkańcowi Kalska (woj. lubuskie). Mężczyzna został aresztowany. Kobieta w ciężkim stanie przebywa w szpitalu.
22.05.2009 12:02
Jak poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Kazimierz Rubaszewski, śledczy nie wykluczają zaostrzenia zarzutów. - Zadecyduje o tym opinia biegłego lekarza, na temat charakteru obrażeń pokrzywdzonej, na którą czekamy - wyjaśnił.
Obecnie kobieta w ciężkim stanie przebywa w szpitalu. Ma poparzenia III stopnia, które objęły ok. 40% powierzchni jej ciała.
Według ustaleń śledczych mężczyzna już wcześniej znęcał się nad konkubiną. Po pijanemu bił ją, wyrzucał z domu, groził, zabraniał kontaktów z rodziną. W miniony poniedziałek podczas kłótni oblał ją benzyną i podpalił zapalniczką.
Płonącą kobietę zauważyły dzieci z pobliskiej szkoły. Zaalarmowana przez nie nauczycielka natychmiast wezwała pomoc i policję. Mężczyzna w chwili zatrzymania miał 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Aresztowany 46-latek nie przyznał się do postawionych mu zarzutów. Jeśli nie zostaną one zaostrzone, grozi mu do pięciu lat więzienia.