Wykopali chatkę
W wykopie przy ul. Buczka w Myśliborzu
odkryto fragmenty średniowiecznej chaty i siwaki, jak nazywa się
naczynia z tamtych czasów. Najstarsze ślady po dawnych
mieszkańcach osady znaleziono na głębokości 2,70 m. Nieco
wyżej wykopano zaś kafle i szklane butelki z pieczątkami z XVIII
wieku - relacjonuje "Głos Szczeciński".
Fragment drewna ze znalezionej chaty wyślemy do badań dendrochronologicznych - mówi Magdalena Kościukiewicz, archeolog z Muzeum Pojezierza Myśliborskiego. Dzięki temu poznany zostanie jej dokładny wiek. Do muzeum trafi też drewniana beczka i zaostrzony pal z wykopu. Przedmioty te zachowały się w całkiem dobrym stanie. Działka budowlana, na której znajduje się wykopalisko, położona jest w najstarszej części miasta, którą objęto nadzorem archeologicznym.
"Chciałabym pochwalić inwestorów, państwa Michalaków" - mówi gazecie Magdalena Kościukiewicz. "Kiedy tylko zaczęli tutaj kopać, powiadomili archeologa, a nie wszyscy tak robią".
Poza Magdaleną Kościukiewicz przy wykopalisku pracują: stargardzki archeolog Marcin Majewski, student archeologii Marcin Burdziej, myśliborski artysta plastyk Janusz Moraczewski i praktykant Paweł Szymczyk - informuje "Głos Szczeciński".
